3 miesiące aresztu dla sprawcy rozboju
Data publikacji 14.10.2014
Na 3 miesiące do aresztu trafił 44-latek podejrzany o rozbój. Sprawca zaatakował 36-latka na jednej z ulic w Barcinie. Pobił swoją ofiarę i okradł. Teraz nie uniknie kary.
Na 3 miesiące do aresztu trafił 44-latek podejrzany o rozbój. Sprawca zaatakował 36-latka na jednej z ulic w Barcinie. Pobił swoją ofiarę i okradł. Teraz nie uniknie kary.
Przypomnijmy: do zdarzenia doszło w minioną środę (1.10.14) Wtedy na jednej z ulic Barcina 36-latek został pobity przez nieznanego sprawcę, a gdy stracił przytomność okradziony przez niego z telefonu komórkowego oraz pieniędzy. Pokrzywdzony nie był w stanie opisać sprawcy, gdyż jak sam przyznał był pod wyraźnym wpływem alkoholu. Kryminalni przesłuchali szczegółowo zgłaszającego w celu ustalenia okoliczności zdarzenia, a następnie rozpoczęli poszukiwanie napastnika. Kluczowe w sprawie okazały się zeznania postronnych świadków tego zdarzenia, których ustalili mundurowi, gdyż potwierdzili oni przedstawioną przez pokrzywdzonego wersję zdarzenia oraz szczegółowo opisali sprawcę. Dzięki temu, policjanci już po 3 godzinach namierzyli gdzie przebywa podejrzany. Okazał się nim 44-letni barcinianin. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Gdy "doszedł do siebie" usłyszał zarzut rozboju, a następnie trafił przed oblicze prokuratora, a potem sądu, gdzie zapadła decyzja o tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące. W trakcie wykonywania czynności procesowych z udziałem podejrzanego śledczy ustalili, że to nie pierwsze tego typu przestępstwo na jego koncie, gdyż w przeszłości był on już karany między innymi za rozboje. Teraz 44-latek poczeka w areszcie na proces sądowy. Za to przestępstwo grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
nadkom. Krzysztof Jaźwiński
Oficer Prasowy
KPP w Żninie
Przypomnijmy: do zdarzenia doszło w minioną środę (1.10.14) Wtedy na jednej z ulic Barcina 36-latek został pobity przez nieznanego sprawcę, a gdy stracił przytomność okradziony przez niego z telefonu komórkowego oraz pieniędzy. Pokrzywdzony nie był w stanie opisać sprawcy, gdyż jak sam przyznał był pod wyraźnym wpływem alkoholu. Kryminalni przesłuchali szczegółowo zgłaszającego w celu ustalenia okoliczności zdarzenia, a następnie rozpoczęli poszukiwanie napastnika. Kluczowe w sprawie okazały się zeznania postronnych świadków tego zdarzenia, których ustalili mundurowi, gdyż potwierdzili oni przedstawioną przez pokrzywdzonego wersję zdarzenia oraz szczegółowo opisali sprawcę. Dzięki temu, policjanci już po 3 godzinach namierzyli gdzie przebywa podejrzany. Okazał się nim 44-letni barcinianin. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Gdy "doszedł do siebie" usłyszał zarzut rozboju, a następnie trafił przed oblicze prokuratora, a potem sądu, gdzie zapadła decyzja o tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące. W trakcie wykonywania czynności procesowych z udziałem podejrzanego śledczy ustalili, że to nie pierwsze tego typu przestępstwo na jego koncie, gdyż w przeszłości był on już karany między innymi za rozboje. Teraz 44-latek poczeka w areszcie na proces sądowy. Za to przestępstwo grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
nadkom. Krzysztof Jaźwiński
Oficer Prasowy
KPP w Żninie
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2