Żart, który zakończy się w sądzie
Takie żarty mogą drogo kosztować! Policjanci grudziądzcy mając praktycznie
tylko kartkę papieru z wydrukiem komputerowym o nagannej treści w ciągu paru
godzin ustalili niefortunnego pisarza.
W poniedziałek administrator ...
Takie żarty mogą drogo kosztować! Policjanci grudziądzcy mając praktycznie tylko kartkę papieru z wydrukiem komputerowym o nagannej treści w ciągu paru godzin ustalili niefortunnego pisarza.
W poniedziałek administrator jednej z kamienic na Starówce w Grudziądzu powiadomił policję o dziwnej kartce znajdującej się w gablocie kamienicy. Z informacji zaadresowanej do mieszkańców, a podpisanej przez "terrorystów" wynikało, że pewnego dnia zostanie podłożona bomba zegarowa i prosi się ich o opuszczenie swoich mieszkań. Mieszkańcy, podchodząc do sprawy bez emocji, traktując tę sprawę jako głupi żart, nie bagatelizując jej jednak powiadomili policję. Natychmiast funkcjonariusze mający przeszkolenie pirotechniczne, dokonali sprawdzenia piwnic, korytarzy, klatki schodowej, terenu przyległego do kamienicy. Nie znaleźli, żadnych materiałów i urządzeń pirotechnicznych, materiałów wybuchowych. Kryminalni rozmawiając z mieszkańcami okolicznych kamienic, sklepów, osobami przebywającymi w tym rejonie, ustalili "żartownisia" oraz sprzęt komputerowy, na którym treść listu z pogróżkami została sporządzona.
16-letni uczeń jednej z okolicznych szkół uważał, że zrobił dobry żart mieszkańcom kamienicy. Nie zdawał sobie sprawy co mogłoby się zdarzyć starszym osobom i na co ich naraził. Za swą bezmyślność odpowie przed Sądem Rejonowym - Wydział Rodzinny i Nieletnich.
Opracował : nadkom. Marzena Solochewicz-Kostrzewska
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP