Napadli i pobili bez powodu, nie unikną kary
Data publikacji 17.01.2015
3 lata więzienia, taki wyrok mogą usłyszeć dwaj napastnicy, którzy na jednej ze stacji paliw w Inowrocławiu pobili przypadkowo spotkanego mężczyznę. Wprawdzie początkowo postępowanie zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawców, ale ...
3 lata więzienia, taki wyrok mogą usłyszeć dwaj napastnicy, którzy na jednej ze stacji paliw w Inowrocławiu pobili przypadkowo spotkanego mężczyznę. Wprawdzie początkowo postępowanie zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawców, ale policjanci nie odłożyli sprawy "na półkę". Najnowsze ustalenia przyniosły wymierny skutek. Dzięki nim policjanci trafili na trop podejrzanych i teraz nie unikną oni kary.
Śledczy z inowrocławskiej komendy wrócili do sprawy, którą początkowo umorzyli z powodu nie wykrycia sprawców. Uzyskali bowiem informację kto mógł brać udział w przestępstwie, do którego doszło 25 grudnia. Wtedy mężczyzna, jadący wraz z kobietą i dzieckiem taksówką, poprosił o zatrzymanie się na jednej ze stacji paliw przy ul. Andrzeja w Inowrocławiu na drobne zakupy. Gdy wysiadł i podszedł do okienka, do auta wsiadł jakiś nieznajomy, który wystraszył swoim zachowaniem pasażerów. Drugi obcy mężczyzna stał obok samochodu. Późniejszy pokrzywdzony zainterweniował i wtedy został zaatakowany. Napastnicy pobili go i skopali. Poszkodowany trafił do szpitala, gdzie lekarze udzielili mu pomocy. O całym zajściu poinformowani zostali policjanci.
Prowadzący postępowanie funkcjonariusze zebrali materiał dowodowy, lecz początkowo sprawa nie zakończyła się zatrzymaniami osób podejrzanych i została umorzona. Pomimo takiego obrotu sprawy, śledczy nadal ją analizowali i zbierali informacje.
Na początku stycznia nastąpił przełom. Kryminalni otrzymali informację, dzięki której wpadli na trop dwóch podejrzewanych inowrocławian. Tydzień temu (2.01.15) policjanci zatrzymali kompletnie zaskoczonych mężczyzn w wieku 26 i 29 lat. Jeszcze tego samego dnia usłyszeli oni zarzut pobicia. Napastnikom grozi teraz do 3 lat więzienia.
Opracowano na podstawie informacji:
st. asp. Izabelli Drobnieckiej
Oficera Prasowego KPP w Inowrocławiu
Śledczy z inowrocławskiej komendy wrócili do sprawy, którą początkowo umorzyli z powodu nie wykrycia sprawców. Uzyskali bowiem informację kto mógł brać udział w przestępstwie, do którego doszło 25 grudnia. Wtedy mężczyzna, jadący wraz z kobietą i dzieckiem taksówką, poprosił o zatrzymanie się na jednej ze stacji paliw przy ul. Andrzeja w Inowrocławiu na drobne zakupy. Gdy wysiadł i podszedł do okienka, do auta wsiadł jakiś nieznajomy, który wystraszył swoim zachowaniem pasażerów. Drugi obcy mężczyzna stał obok samochodu. Późniejszy pokrzywdzony zainterweniował i wtedy został zaatakowany. Napastnicy pobili go i skopali. Poszkodowany trafił do szpitala, gdzie lekarze udzielili mu pomocy. O całym zajściu poinformowani zostali policjanci.
Prowadzący postępowanie funkcjonariusze zebrali materiał dowodowy, lecz początkowo sprawa nie zakończyła się zatrzymaniami osób podejrzanych i została umorzona. Pomimo takiego obrotu sprawy, śledczy nadal ją analizowali i zbierali informacje.
Na początku stycznia nastąpił przełom. Kryminalni otrzymali informację, dzięki której wpadli na trop dwóch podejrzewanych inowrocławian. Tydzień temu (2.01.15) policjanci zatrzymali kompletnie zaskoczonych mężczyzn w wieku 26 i 29 lat. Jeszcze tego samego dnia usłyszeli oni zarzut pobicia. Napastnikom grozi teraz do 3 lat więzienia.
Opracowano na podstawie informacji:
st. asp. Izabelli Drobnieckiej
Oficera Prasowego KPP w Inowrocławiu
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2