Szybka reakcja policjantów po służbie pozwoliła na zatrzymanie pijanego kierowcy
Data publikacji 20.01.2015
Policjanci z Bydgoszczy, nie będący w służbie, podczas
podróży przez Olsztyn na ulicy Sielskiej udaremnili dalszą jazdę kierowcy
hondy, który miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyźnie grozi kara
do 2 lat pozbawienia ...
Policjanci z Bydgoszczy, nie będący w służbie, podczas
podróży przez Olsztyn na ulicy Sielskiej udaremnili dalszą jazdę kierowcy
hondy, który miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyźnie grozi kara
do 2 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj (11.01.2015) około godziny 21.00 na ul. Sielskiej w Olsztynie będący poza służbą policjanci z Bydgoszczy, zauważyli hondę, której kierujący bez upewnienia się wyjechał z drogi podporządkowanej na ul. Sielską wprost pod auto, którym podróżowali funkcjonariusze. Niewiele brakowało, aby swoim manewrem niefrasobliwy kierowca doprowadził do tragedii.
Funkcjonariusze pod lupę wzięli niepewne zachowanie kierowcy hondy, który odbijając się od krawężników przemieszczał się w kierunku centrum. Policjanci, mający przypuszczenia, że kierowca może być nietrzeźwy lub pod wpływem środków odurzających, postanowili, dając znaki długimi światłami, doprowadzić do zatrzymania kierującego hondą.
Po pokonaniu kilkuset metrów kierowca zjechał na parking, gdzie bydgoscy funkcjonariusze zabrali mu kluczyki, udaremniając tym samym dalszą jazdę.
Patrol olsztyńskich policjantów, potwierdził przypuszczenia kolegów z Bydgoszczy. Badanie alkomatem wykazało u zatrzymanego mężczyzny prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KWP Olsztyn
Wczoraj (11.01.2015) około godziny 21.00 na ul. Sielskiej w Olsztynie będący poza służbą policjanci z Bydgoszczy, zauważyli hondę, której kierujący bez upewnienia się wyjechał z drogi podporządkowanej na ul. Sielską wprost pod auto, którym podróżowali funkcjonariusze. Niewiele brakowało, aby swoim manewrem niefrasobliwy kierowca doprowadził do tragedii.
Funkcjonariusze pod lupę wzięli niepewne zachowanie kierowcy hondy, który odbijając się od krawężników przemieszczał się w kierunku centrum. Policjanci, mający przypuszczenia, że kierowca może być nietrzeźwy lub pod wpływem środków odurzających, postanowili, dając znaki długimi światłami, doprowadzić do zatrzymania kierującego hondą.
Po pokonaniu kilkuset metrów kierowca zjechał na parking, gdzie bydgoscy funkcjonariusze zabrali mu kluczyki, udaremniając tym samym dalszą jazdę.
Patrol olsztyńskich policjantów, potwierdził przypuszczenia kolegów z Bydgoszczy. Badanie alkomatem wykazało u zatrzymanego mężczyzny prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KWP Olsztyn
Autor: P_Slomski
Publikacja: P_Slomski