Wiadomości

Uratowali mężczyznę z płonącego auta

Data publikacji 23.01.2015

Tylko dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji przejeżdżających kierowców, nie doszło do tragedii. Wyciągnęli z palącego się auta nieprzytomnego 79-latka. Mężczyzna trafił do szpitala, a jego samochód doszczętnie spłonął.

Tylko dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji przejeżdżających kierowców, nie doszło do tragedii. Wyciągnęli z palącego się auta nieprzytomnego 79-latka. Mężczyzna trafił do szpitala, a jego samochód doszczętnie spłonął.

Do zdarzenia doszło we wtorek (13.01.15) około godziny 14.40 na drodze wojewódzkiej nr 267 w Morzycach, pow. radziejowski. Jadący oplem 79-latek, z nieustalonych na chwilę obecną przyczyn, zjechał na pobocze. Jego auto uderzyło w ogrodzenie pobliskiego sadu i zaczęło się palić.
Na szczęście zareagowali przejeżdżający kierowcy. Pierwszy zatrzymał się Robert Żuchowski (zam. gm. Bytoń), Dobiegł do pojazdu, stwierdził, że kierowca jest nieprzytomny. Wezwał telefonicznie służby ratownicze, po czym wspólnie z drugim kierowcą Dariuszem Woźniakiem (zam. gm. Bobrowniki) wydobyli 79-latka i przenieśli na bezpieczną odległość. Wspólnie z innymi kierowcami podjęli akcję reanimacyjną, którą prowadzili do czasu przybycia załogi pogotowia ratunkowego. Mężczyzna został przewieziony do szpitala we Włocławku. Jego auto doszczętnie spłonęło.






Szczegółowe okoliczności i przyczyny tego zdarzenia będą wyjaśniać radziejowscy mundurowi.
Postawa przejeżdżających kierowców, którzy zatrzymali się na miejscu zdarzenia drogowego i ratowali nieprzytomnego 79-latka jest godna pochwały. Z pewnością jest przykładem do naśladowania.

st. asp. Marcin Krasucki
oficer prasowy KPP Radziejów

Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2

Powrót na górę strony