Policjanci namierzyli włamywacza
Data publikacji 11.04.2015
44-latek odpowie za usiłowanie kradzieży z włamaniem. Został
zatrzymany przez policjantów z Fordonu. Mężczyzna próbował się włamać do
garażu. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
Do zdarzenia doszło dzisiaj ...
44-latek odpowie za usiłowanie kradzieży z włamaniem. Został
zatrzymany przez policjantów z Fordonu. Mężczyzna próbował się włamać do
garażu. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
Do zdarzenia doszło dzisiaj (03.04.2015) tuż po północy. Wówczas kryminalni ustalili, że przy ulicy Lawinowej ma mieć miejsce włamanie do jednego z garaży. Informacja ta natychmiast trafiła do patrolu, który udał się pod wskazany adres. W trakcie przejazdu ustalili, że sprawca zaczął się oddalać w kierunku ulicy Pelplińskiej. Mundurowi przejeżdżając koło stacji benzynowej zauważyli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi sprawcy.
W trakcie legitymowania wyszło na jaw, że to on próbował się włamać do garażu. Funkcjonariusze zabezpieczyli porzucony przez niego łom. Jak się okazało, 44-latek zerwał kłódkę, lecz nie zdążył niczego ukraść.
Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Był pijany, miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie. Co więcej, był wcześniej wielokrotnie notowany za podobne przestępstwa. Ponadto pod koniec marca opuścił mury zakładu karnego. Podejrzany usłyszał już zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło dzisiaj (03.04.2015) tuż po północy. Wówczas kryminalni ustalili, że przy ulicy Lawinowej ma mieć miejsce włamanie do jednego z garaży. Informacja ta natychmiast trafiła do patrolu, który udał się pod wskazany adres. W trakcie przejazdu ustalili, że sprawca zaczął się oddalać w kierunku ulicy Pelplińskiej. Mundurowi przejeżdżając koło stacji benzynowej zauważyli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi sprawcy.
W trakcie legitymowania wyszło na jaw, że to on próbował się włamać do garażu. Funkcjonariusze zabezpieczyli porzucony przez niego łom. Jak się okazało, 44-latek zerwał kłódkę, lecz nie zdążył niczego ukraść.
Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Był pijany, miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie. Co więcej, był wcześniej wielokrotnie notowany za podobne przestępstwa. Ponadto pod koniec marca opuścił mury zakładu karnego. Podejrzany usłyszał już zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Autor: P_Slomski
Publikacja: P_Slomski