Dziewczynka zaatakowana przez bulteriera
Data publikacji 21.04.2015
Lipnowscy policjanci ustalili i dotarli do właściciela psa, który biegając bez opieki zaatakował 12-letnią dziewczynkę. Dziecko z ranami trafiło do szpitala, gdzie po udzieleniu pomocy medycznej, zostało wypisane do domu. Funkcjonariusze ...
Lipnowscy policjanci ustalili i dotarli do właściciela psa, który biegając bez opieki zaatakował 12-letnią dziewczynkę. Dziecko z ranami trafiło do szpitala, gdzie po udzieleniu pomocy medycznej, zostało wypisane do domu. Funkcjonariusze ustalili, że pies posiadał obowiązkowe szczepienie.
Wczoraj (12.04.15) po południu, dyżurny lipnowskiej policji otrzymał zgłoszenie od świadka zdarzenia, że na ul. Przekop w Lipnie pies pogryzł dziewczynkę. Od razu, został tam skierowany najbliższy patrol, a po chwili, do pomocy, dołączył kolejny. Funkcjonariusze zastali na miejscu biegającego luzem psa rasy bulterier i przestraszonych przechodniów. Policjanci złapali zwierzę i przekazali pod opiekę odpowiednim służbom. Jak ustalili, pies zaatakował dziewczynkę prowadzącą rower. Nie wiadomo jakby się to wszystko skończyło, gdyby nie natychmiastowa i godna pochwały reakcja jednego ze świadków. Mężczyzna bowiem, widząc co się dzieje, chwycił dziecko i przeniósł za ogrodzenie pobliskiej posesji. W ten sposób odgrodził je od eskalacji ataku niebezpiecznego czworonoga. Funkcjonariusze wezwali na miejsce karetkę pogotowia, która zabrała 12-latkę do szpitala. Jak się okazało, doznała ona ran kąsanych na ciele i po udzieleniu pomocy medycznej, została wypisana do domu. Jeszcze tego samego dnia, zajmujący się sprawą dzielnicowi, ustalili i dotarli do 39-letniego właściciela psa. Na szczęście okazało się, że zwierzę posiada aktualne szczepienie przeciwko wściekliźnie. Mężczyzna, twierdził, że pies uciekł mu podczas spaceru. Na początek nieodpowiedziaony właściciel został ukarany mandatem za niezachowanie właściwych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia.
Policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności tego zdarzenia pod kątem narażenia życia i zdrowia dziecka. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.
asp. szt. Anna Kozłowska
Oficer Prasowy KPP w Lipnie
Wczoraj (12.04.15) po południu, dyżurny lipnowskiej policji otrzymał zgłoszenie od świadka zdarzenia, że na ul. Przekop w Lipnie pies pogryzł dziewczynkę. Od razu, został tam skierowany najbliższy patrol, a po chwili, do pomocy, dołączył kolejny. Funkcjonariusze zastali na miejscu biegającego luzem psa rasy bulterier i przestraszonych przechodniów. Policjanci złapali zwierzę i przekazali pod opiekę odpowiednim służbom. Jak ustalili, pies zaatakował dziewczynkę prowadzącą rower. Nie wiadomo jakby się to wszystko skończyło, gdyby nie natychmiastowa i godna pochwały reakcja jednego ze świadków. Mężczyzna bowiem, widząc co się dzieje, chwycił dziecko i przeniósł za ogrodzenie pobliskiej posesji. W ten sposób odgrodził je od eskalacji ataku niebezpiecznego czworonoga. Funkcjonariusze wezwali na miejsce karetkę pogotowia, która zabrała 12-latkę do szpitala. Jak się okazało, doznała ona ran kąsanych na ciele i po udzieleniu pomocy medycznej, została wypisana do domu. Jeszcze tego samego dnia, zajmujący się sprawą dzielnicowi, ustalili i dotarli do 39-letniego właściciela psa. Na szczęście okazało się, że zwierzę posiada aktualne szczepienie przeciwko wściekliźnie. Mężczyzna, twierdził, że pies uciekł mu podczas spaceru. Na początek nieodpowiedziaony właściciel został ukarany mandatem za niezachowanie właściwych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia.
Policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności tego zdarzenia pod kątem narażenia życia i zdrowia dziecka. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.
asp. szt. Anna Kozłowska
Oficer Prasowy KPP w Lipnie
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2