Poszukiwany ENA za napady z bronią usłyszał 24 zarzuty i został aresztowany
Data publikacji 29.08.2015
Kryminalni z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy namierzyli w Irlandii 41-latka poszukiwanego Europejskim Nakazem Aresztowania. Mężczyzna ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, bo policjanci wytypowali go, jako jednego z 12 osób ...
Kryminalni z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy namierzyli w Irlandii 41-latka poszukiwanego Europejskim Nakazem Aresztowania. Mężczyzna ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, bo policjanci wytypowali go, jako jednego z 12 osób zamieszanych w liczne napady, do których dochodziło kilka lat temu na terenie naszego województwa. Podejrzany wczoraj usłyszał 24 zarzuty i decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 2 miesiące.
Sprawa ma swój początek w 2000 roku. To wtedy doszło do pierwszych napadów m.in. na placówki bankowe, różne obiekty handlowe czy ciężarówki przewożące różnego rodzaju towary, głównie tytoń.
Sprawcy byli wyjątkowo brutalni, bo w większości przypadków posługiwali się bronią i pomimo zaangażowania policjantów ten przestępczy proceder kontynuowali, z różnym skutkiem, przez 6 lat. Ciężka praca kryminalnych z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy, którzy zajęli się rozpracowaniem bandytów przyniosła wymierny efekt. Obszerny materiał dowody, jaki zgromadzili w tej sprawie, pozwolił na sformułowanie w marcu 2012r. aktu oskarżenia przeciwko zatrzymanym wtedy siedmiu podejrzanym. Wśród nich był przywódca nieformalnej grupy, który usłyszał w sumie 49 zarzutów.
Kryminalni wiedzieli jednak, że osób zamieszanych w ten przestępczy proceder jest więcej. Przez cały ten czas namierzali i zatrzymywali kolejnych podejrzewanych. Jednym z nich był 41-latek, na którego w listopadzie 2012r. wystawiono Europejski Nakaz Aresztowania, ponieważ ustalenia policjantów wskazywały na to, że ukrywa się on poza granicami naszego kraju. Mężczyzna cieszył się wolnością do 12 sierpnia. Tego dnia został zatrzymany w Irlandii i deportowany do Polski.
Wczoraj (20.08.15) w Prokuraturze Okręgowej w Bydgoszczy oskarżyciel ogłosił mu 24 zarzuty. 41-latek odpowie głównie za przestępstwa z art. 280 § 1 i 2 Kodeksu Karnego. Grozi mu kara więzienia nie krótsza niż 3 lata.
Jeszcze tego samego dnia sąd przychylił się do wniosku śledczych i zadecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na 2 miesiące.
Sprawa ma swój początek w 2000 roku. To wtedy doszło do pierwszych napadów m.in. na placówki bankowe, różne obiekty handlowe czy ciężarówki przewożące różnego rodzaju towary, głównie tytoń.
Sprawcy byli wyjątkowo brutalni, bo w większości przypadków posługiwali się bronią i pomimo zaangażowania policjantów ten przestępczy proceder kontynuowali, z różnym skutkiem, przez 6 lat. Ciężka praca kryminalnych z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy, którzy zajęli się rozpracowaniem bandytów przyniosła wymierny efekt. Obszerny materiał dowody, jaki zgromadzili w tej sprawie, pozwolił na sformułowanie w marcu 2012r. aktu oskarżenia przeciwko zatrzymanym wtedy siedmiu podejrzanym. Wśród nich był przywódca nieformalnej grupy, który usłyszał w sumie 49 zarzutów.
Kryminalni wiedzieli jednak, że osób zamieszanych w ten przestępczy proceder jest więcej. Przez cały ten czas namierzali i zatrzymywali kolejnych podejrzewanych. Jednym z nich był 41-latek, na którego w listopadzie 2012r. wystawiono Europejski Nakaz Aresztowania, ponieważ ustalenia policjantów wskazywały na to, że ukrywa się on poza granicami naszego kraju. Mężczyzna cieszył się wolnością do 12 sierpnia. Tego dnia został zatrzymany w Irlandii i deportowany do Polski.
Wczoraj (20.08.15) w Prokuraturze Okręgowej w Bydgoszczy oskarżyciel ogłosił mu 24 zarzuty. 41-latek odpowie głównie za przestępstwa z art. 280 § 1 i 2 Kodeksu Karnego. Grozi mu kara więzienia nie krótsza niż 3 lata.
Jeszcze tego samego dnia sąd przychylił się do wniosku śledczych i zadecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na 2 miesiące.
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2