W czerwcu wyszedł z aresztu, a już tam wrócił
Data publikacji 01.09.2015
Na 3 miesiące tymczasowo do aresztu trafił 27-latek z Torunia, który pobił młodą kobietę i zmusił ją do pewnej czynności seksualnej. Jak się okazało, mężczyzna pod koniec czerwca opuścił Areszt Śledczy, gdzie przebywał przez dwa ...
Na 3 miesiące tymczasowo do aresztu trafił 27-latek z Torunia, który pobił młodą kobietę i zmusił ją do pewnej czynności seksualnej. Jak się okazało, mężczyzna pod koniec czerwca opuścił Areszt Śledczy, gdzie przebywał przez dwa miesiące do sprawy o podobnym charakterze. Za przestępstwo, o której jest podejrzany grozi mu do 12 lat więzienia.
Przypomnijmy: o brutalnym zdarzeniu, do którego doszło w rejonie Osiedla Chełmińskiego w Toruniu dyżurny tamtejszej komendy został powiadomiony w poniedziałek 10 sierpnia około 1.00. Kryminalni, którzy zajęli się sprawą ustalili, że za młodą kobietą, samotnie wracającą nocnym autobusem do domu, wysiadł na przystanku nieznany jej mężczyzna. W pewnym momencie złapał ją m.in. za rękę, zaciągnął w ustronne miejsce i brutalnie pobił. Następnie zmusił ją do pewnej czynności seksualnej.
Kryminalni od samego początku starali się zgromadzić i zabezpieczyć jak najwięcej śladów oraz dowodów, które mogły naprowadzić ich na sprawcę. Namierzenie napastnika nie było jednak takie proste, bowiem on, wiedząc co uczynił, zaczął się ukrywać. Policjanci specjalnie wyznaczeni do wyjaśnienia tej sprawy nie "dawali za wygraną" i w miniony czwartek (20.08.15) zatrzymali podejrzewanego 27-latka. To mieszkaniec Osiedla Bielawy, który wynajął mieszkanie na Chełmińskim Przedmieściu.
Jak się okazało, pod koniec czerwca tego roku opuścił on Areszt Śledczy, gdzie przebywał przez dwa miesiące, tymczasowo aresztowany do sprawy o podobnym charakterze. Wtedy zaatakował kobietę na Osiedlu Mokrem, pobił ją i próbował zmusić do podobnej czynności seksualnej. Tamtej pokrzywdzonej udało się uciec.
Następnego dnia (21.0815) funkcjonariusze doprowadzili mężczyznę do Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum Zachód, gdzie usłyszał zarzut. Śledczy wnioskowali o ponowne tymczasowe aresztowanie 27-latka. Sąd przychylił się i zadecydował, że najbliższe 3 miesiące spędzi on "za kratkami". Za przestępstwo, którego się dopuścił grozi mu do 12 lat więzienia.
podinsp. Wioletta Dąbrowska
Oficer Prasowy
KMP w Toruniu
Przypomnijmy: o brutalnym zdarzeniu, do którego doszło w rejonie Osiedla Chełmińskiego w Toruniu dyżurny tamtejszej komendy został powiadomiony w poniedziałek 10 sierpnia około 1.00. Kryminalni, którzy zajęli się sprawą ustalili, że za młodą kobietą, samotnie wracającą nocnym autobusem do domu, wysiadł na przystanku nieznany jej mężczyzna. W pewnym momencie złapał ją m.in. za rękę, zaciągnął w ustronne miejsce i brutalnie pobił. Następnie zmusił ją do pewnej czynności seksualnej.
Kryminalni od samego początku starali się zgromadzić i zabezpieczyć jak najwięcej śladów oraz dowodów, które mogły naprowadzić ich na sprawcę. Namierzenie napastnika nie było jednak takie proste, bowiem on, wiedząc co uczynił, zaczął się ukrywać. Policjanci specjalnie wyznaczeni do wyjaśnienia tej sprawy nie "dawali za wygraną" i w miniony czwartek (20.08.15) zatrzymali podejrzewanego 27-latka. To mieszkaniec Osiedla Bielawy, który wynajął mieszkanie na Chełmińskim Przedmieściu.
Jak się okazało, pod koniec czerwca tego roku opuścił on Areszt Śledczy, gdzie przebywał przez dwa miesiące, tymczasowo aresztowany do sprawy o podobnym charakterze. Wtedy zaatakował kobietę na Osiedlu Mokrem, pobił ją i próbował zmusić do podobnej czynności seksualnej. Tamtej pokrzywdzonej udało się uciec.
Następnego dnia (21.0815) funkcjonariusze doprowadzili mężczyznę do Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum Zachód, gdzie usłyszał zarzut. Śledczy wnioskowali o ponowne tymczasowe aresztowanie 27-latka. Sąd przychylił się i zadecydował, że najbliższe 3 miesiące spędzi on "za kratkami". Za przestępstwo, którego się dopuścił grozi mu do 12 lat więzienia.
podinsp. Wioletta Dąbrowska
Oficer Prasowy
KMP w Toruniu
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2