Policjantem jest się zawsze, również w czasie wolnym
Dwóch włocławskich policjantów w czasie wolnym rozpoznało i zatrzymało mężczyznę poszukiwanego w celu doprowadzenia do zakładu karnego. Jak się wkrótce okazało, 20-latek przez ten czas "nie próżnował". Zdążył włamać się do 10 altanek i wynieść z nich różnego rodzaju łupy. Teraz nie uniknie kary.
Wiele razy zdarza się, że policjanci dają dowód tego, że są w służbie nawet w czasie wolnym. Tak też było i w tym przypadku.
Wczoraj (7.10.15), praktycznie w samo południe, dwóch policjantów z włocławskiej komendy, będąc w czasie wolnym - służbę rozpoczynali za kilka godzin- zatrzymało poszukiwanego nakazem doprowadzenia do zakładu karnego.
Mężczyzna był znany mundurowym, rozpoznali go, a więc nie było żadnych wątpliwości przy jego zatrzymaniu. Podczas dalszych czynności policjanci ustalili, że 20-latek jest również sprawcą włamań do kilku altanek na działkach przy ul. Płockiej.
Początkowo funkcjonariusze udowodnili podejrzanemu cztery tego typu przestępstwa, ale podczas dalszych analiz wyszło na jaw, że "wszedł" on bezprawnie do sześciu kolejnych domków. Włamywacz wynosił wszystko co wpadło mu w ręce m.in. piłę elektryczną, namiot, odkurzacz samochodowy, czajnik, wkrętaki oraz wiele innych przedmiotów ogrodowych, agd, a nawet artykuły spożywcze.
Policjanci ustalili, że do tych przestępstw doszło w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Część skradzionego mienia została odzyskana i wróci do swoich właścicieli, a 20-latek trafi do zakładu karnego.
Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Autor: nadkom. Małgorzata Marczak
Publikacja: mł. asp. Piotr Duziak