Kierowca uciekł z miejsca wypadku, a po chwili znalazł się w szpitalu
Brodniccy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło w niedzielny wieczór (18.10.2015r.) w miejscowości Szabda. Kierowca seata, z niewyjaśnionych przyczyn, zjechał na pobocze i wjechał w ogrodzenie. Mężczyźnie z pojazdu pomogli wydostać się właściciele posesji, po czym mężczyzna uciekł zanim przyjechali policjanci. 39-latek odnalazł się w szpitalu.
W niedzielę wieczorem brodniccy policjanci otrzymali zgłoszenie zdarzenia w miejscowości Szabda. Z relacji zgłaszającego wynikało, że rozpędzony samochód wjechał w ogrodzenie posesji i budynek mieszkalny.
Policjanci ruchu drogowego, którzy pojechali na miejsce, zastali właścicieli posesji przy ogrodzeniu, w które wjechał samochód. Funkcjonariusze ustalili, że kierujący seatem cordoba, z nieustalonych przyczyn, zjechał na pobocze i uderzył w ogrodzenie.
Właściciele oznajmili, że usłyszeli hałas i wybiegli z domów zobaczyć co się stało. Pomogli kierowcy wyjść z auta i wezwali pogotowie. Mężczyzna w tym czasie oddalił się.
Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania kierowcy oraz zabezpieczyli pojazd. Po krótkim czasie, policjanci zostali powiadomieni przez pracowników pogotowia, że do szpitala z miejsca zamieszkania został przywieziony mężczyzna z obrażeniami wskazującymi, że mógł uczestniczyć w wypadku drogowym. Okazało się, że to ten sam, który był poszukiwany przez policjantów. Od mężczyzny została pobrana krew do badań na zawartość alkoholu w organizmie.
39-latek z obrażeniami ciała pozostał w szpitalu. Policjanci ustalają jak doszło do zdarzenia, dlaczego mężczyzna uciekł nie czekając na pomoc oraz czy w momencie, kiedy doszło do zdarzenia był trzeźwy.
Autor: asp. Agnieszka Łukaszewska
Publikacja: podinsp. Monika Chlebicz