Pojawiał się i „znikał”. Okazało się, że kradł
Kryminalni z Inowrocławia zatrzymanemu mężczyźnie przedstawili zarzuty kradzieży w sklepach. Mężczyzna odpowie za trzy przestępstwa i trzy wykroczenia. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Wczoraj (19.10.2015r.) policjanci przesłuchali w charakterze podejrzanego 37-latka z Radomia. Mężczyzna został zatrzymany przez patrol na terenie galerii handlowej, po tym jak ochrona zgłosiła interwencję.
Kryminalni zebrali dowody, które wskazują na to, że mężczyzna przyjechał do Inowrocławia dzień wcześniej (18.10) wraz z partnerką i jej nastoletnim dzieckiem. Wybrali się razem do galerii. „Zakupy” robił jednak tylko mężczyzna. Pozostali spacerowali deptakiem galerii. Po tym, jak mężczyzna wchodził do różnych sklepów, chwilę później wychodził z różnymi towarami m.in.. z zegarkiem, artykułami drogeryjnymi, kurtką, z pięcioma parami butów, a nawet rowerem wartym ponad 4 tys. złotych. „Zakupiony” towar rodzina pakowała do samochodu, by następnie wrócić na dalsze zakupy.
To, że mężczyzna faktycznie nie płacił za towar, a kradł, zauważyła ochrona galerii i rozpoczęła za nim pościg. Wezwany na miejsce patrol zatrzymał mężczyznę, który trafił do policyjnego aresztu.
Po zebraniu w tej sprawie dowodów 37-latek odpowie za trzy przestępstwa oraz trzy wykroczenia polegające na kradzieżach w sklepach. Cały skradziony towar został odzyskany i wróciła na sklepowe półki. Mężczyźnie grozi teraz do 5 lat więzienia.
Autor: asp. sztab. Izabella Drobniecka
Publikacja: mł. asp. Piotr Duziak