Zdradziła go zawartość kieszeni
Policjanci z Inowrocławia kompletują materiały, które niebawem trafią do sądu z wnioskiem o ukaranie 19-latka. Mężczyzna wpadł krótko po tym, jak zamierzał wynieść ze sklepu, nie płacąc, dwa szampony. Wprawdzie wyrwał się ekspedientce, która chciała go zatrzymać, ale szybko został zidentyfikowany na podstawie tego, co znaleźli policjanci w pozostawionej przez niego kurtce.
Kilka dni temu (25.01.16) do sklepu na terenie Inowrocławia wszedł młody mężczyzna. Zabrał dwa szampony za kilkadziesiąt złotych i chciał niepostrzeżenie opuścić sklep. Zauważyła to jedna z ekspedientek, która ruszyła za sprawcą i gdy już prawie go złapała, ten wyrwał się i uciekł. Kobiecie, w rękach, pozostała jednak jego kurtka.
Powiadomieni o zdarzeniu policjanci zebrali informacje na temat kradzieży oraz sprawcy. Przejrzeli także kurtkę i tu natrafili na "niespodziankę". W kieszeni był mandat karny za kradzież w sklepie, wystawiony zaledwie dwa tygodnie temu. Fakt ten ułatwił policjantom dalsze prowadzenie sprawy. Mężczyzna jest dobrze znany policji, bo niespełna dwa dni wcześniej (23.01.16) został zatrzymany na gorącym uczynku w innym sklepie, gdzie ukradł dezodoranty.
Niebawem z dowodami zebranymi w obu sprawach zapozna się sąd. 19-latkowi grozi teraz kara aresztu, albo grzywna, bo taką sankcję za kradzież przewiduje kodeks wykroczeń.
Autor: asp. szt. Izabella Drobniecka
Publikacja: Kamila Ogonowska