To nie było zachowanie godne naśladowania
Policjanci prześlą do sądu informację dotyczącą zachowania matki, która rzekomo żartując kazała swojemu 7-letniemu synowi zabrać skarpetki, a także piłkę wartości 3zł. i szybko wyjść ze sklepu, nie płacąc za towar. Całą sytuację zaobserwował pracownik ochrony, uniemożliwił kobiecie i nastolatkowi opuszczenie marketu, po czym zaalarmował funkcjonariuszy.
Do zdarzenia doszło wczoraj (28.01.16) w jednym ze sklepów przy ulicy Toruńskiej w Grudziądzu. Pracownik ochrony zaobserwował małego chłopca, który zabrał z półki skarpetki i piłkę, po czym próbował szybko opuścić market. Mężczyzna od razu zareagował. Jak się okazało, 7-latek był w sklepie razem z mamą. Wezwani policjanci usłyszeli od chłopca, że to ona kazała mu wynieść te skarpetki i piłkę. Kobieta natomiast powiedziała mundurowym, że „po prostu sobie żartowała nie myślała, że syn naprawdę dokona kradzieży”. Gdzie leży prawda oceni sąd. Mundurowi wkrótce prześlą materiały z tego zdarzenia do sądu.
Autor: nadkom. Marzena Solochewicz-Kostrzewska
Publikacja: Kamila Ogonowska