Skradzioną piłę spalinową ukrył w beczce
Za kraty policyjnego aresztu trafił 51-latek, u którego lipnowscy kryminalni znaleźli skradzioną piłę spalinową. Elektronarzędzie było ukryte w beczce na terenie ogrodzonej posesji podejrzanego, której pilnowały luzem biegające psy.
Na początku minionego tygodnia (02.02.16) dyżurny lipnowskiej policji otrzymał zgłoszenie od mieszkańca gminy Lipno, że z terenu prywatnej posesji skradziono mu piłę spalinową. Oszacował wartość strat na kwotę 2 tys. zł. Lipnowscy kryminalni, realizujący czynności w innej sprawie, poczynili ustalenia, które pozwoliły na wytypowanie osoby podejrzewanej o to przestępstwo. Na tej podstawie, funkcjonariusze weszli dwa dni temu na teren prywatnej posesji w miejscowej gminie. Jak zakładali, tak też było. Kryminalni, podczas przeszukania, znaleźli tam poszukiwany sprzęt, który zawinięty w koc ukryty był w zabezpieczonej metalowej beczce. Zaskoczony takim obiegiem sprawy 51-letni gospodarz, trafił za kraty policyjnego aresztu.
Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy dał podstawy do przedstawienia wczoraj (09.02.16) zatrzymanemu mężczyźnie zarzutu kradzieży. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Autor: asp. szt. Anna Kozłowska
Publikacja: Kamila Ogonowska