Policjanci zatrzymali awanturnika
Zaczepił na ulicę kobietę z dzieckiem, krzyczał na nią, był nachalny i mówił niestworzone rzeczy. Po tym, jak awanturnik wbiegł do budynku poczty został obezwładniony i zatrzymany przez policyjny patrol. Mundurowi wyjaśniają, co było przyczyną takiego zachowania 39-latka.
Wczoraj (03.03.16) policyjny patrol został skierowany w rejon ul. Szarych Szeregów w Inowrocławiu, gdzie wystraszona kobieta powiadomiła, że zaczepia ją nieznany mężczyzna. Napastnik krzyczał na nią, był nachalny, mówił niestworzone rzeczy i próbował wydawać jej dziwne polecenia. Na miejscu pojawił się mąż kobiety, który zwrócił mężczyźnie uwagę. Ten jednak nadal, nie wiedzieć czemu, postępował podobnie, po czym się oddalił.
Wezwany na miejsce patrol ustalił okoliczności zdarzenia, rysopis i kierunek, w którym udał się napastnik. W rejonie ul. E. Plater mundurowi dostrzegli mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać i wbiegł na pobliską pocztę. Tam, w dalszym ciągu, zachowywał się agresywnie, krzyczał do pracowników poczty. Mężczyzna był bardzo pobudzony. Został przez policjantów obezwładniony i doprowadzony do radiowozu. To nie uspokoiło awanturnika. Cały czas zachowywał się nerwowo, rzucał i krzyczał. Szarpał się z policjantami i usiłował nawet gryźć. Po badaniu w inowrocławskim szpitalu mężczyzna trafił pod opiekę specjalistów.
Inowrocławscy śledczy ustalają co wywołało agresję u mężczyzny i dlaczego tak się zachowywał. Wszystko wskazuje na to, że 39-letni napastnik będzie musiał ponieść konsekwencje za niewłaściwe zachowanie i zaczepianie kobiety, a także za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta. Mężczyźnie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Autor: asp. szt. Izabella Drobniecka
Publikacja: Kamila Ogonowska