Wiadomości

Za brawurową jazdę straciła prawo jazdy otrzymane zaledwie w styczniu

Data publikacji 21.03.2016

Wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów, a także konieczność ponownego zdania egzaminu grozi kierującej hondą, która nie dość, że trzykrotnie złamała przepisy ruchu drogowego to jeszcze nie chciała zatrzymać się do kontroli drogowej. Policjanci zatrzymali kobiecie prawo jazdy, które otrzymała zaledwie w styczniu. Teraz czeka ją sprawa w sądzie.

Do zdarzenia doszło w sobotę (19.03.16) przed południem na drodze krajowej nr 5 w powiecie żnińskim. To wtedy patrolujący trasę policjanci, wykorzystujący nieoznakowany radiowóz z wideorejestratorem, zauważyli jadącą osobową hondę, której kierowca jechał brawurowo. Mundurowi postanowili bardziej mu się przyjrzeć. Wtedy okazało się, że samochód nie zwalniał nawet w miejscach, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości.

Pierwsze wykroczenie zostało zarejestrowane w miejscowości Lubcz. Tam kierowca przekroczył prędkość o 34 km/h w miejscu, gdzie obowiązywała tzw. pięćdziesiątka. Już wtedy policjanci postanowili zatrzymać pojazd do kontroli co zasygnalizowali sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi. Kierowca nie reagował jednak na polecenia mundurowych i wyraźnie przyspieszył. Policjanci cały czas jechali za autem rejestrując wszystko na videorejestratorze. 

Ku zaskoczeniu mundurowych kierowca hondy nie dość, że nie chciał zatrzymać się do kontroli to popełniał kolejne wykroczenia, jadąc z prędkością nawet 131 km/h w miejscu, gdzie obowiązywała "90", a następnie nawet 108 km/h w terenie zabudowanym, na obowiązującej "50". Po kilkunastominutowym pościgu kierowca w końcu zatrzymał się. Brawurowym "piratem" okazała się 18-letnia mieszkanka Bydgoszczy, która była zaskoczona kontrolą, a nawet żartowała tłumacząc, że nie widziała i nie słyszała sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Uśmiech z twarzy kobiety zniknął w momencie, gdy mundurowi pokazali jej nagranie z zarejestrowanymi wykroczeniami oraz, gdy usłyszała, że jej prawo jazdy zostanie zatrzymane.

Teraz 18-latce grozi wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów oraz konieczność zdania po raz kolejny egzaminu na prawo jazdy, bo punkty karne, jakie znajdą się na jej koncie przekroczą dozwolony limit. Warto dodać, że z uprawnień kobieta cieszyła się zaledwie od stycznia.


                                                              
                                                        

Autor: nadkom. Krzysztof Jaźwiński
Publikacja: mł. asp. Piotr Duziak

Powrót na górę strony