Włamywacze wpadli, bo jeden z nich zostawił... dowód
Policjanci zatrzymali trzech włocławian podejrzewanych o kradzież z włamaniem. W ustaleniu sprawców pomógł policjantom pozostawiony na miejscu przestępstwa… dowód osobisty. Wszystkim grozi do 10 lat więzienia.
W miniony czwartek (07.04.16), około 3.40 dyżurny KMP we Włocławku został poinformowany o tym, że w Śródmieściu, w jednym z pomieszczeń z automatami gier doszło do włamania. Skierowani na miejsce mundurowi ustalili, że z dwóch maszyn zostały wyważone zabezpieczenia, a następnie skradziono z nich pieniądze. Straty, jakie określił właściciel wynosiły ponad 2 000 zł.
Policjanci, po przejrzeniu nagrania z monitoringu, wiedzieli, że w przestepstwie uczestniczyło trzech mężczyźn. Ponadto, w lokalu funkcjonariusze znaleźli kurtkę, zawierającą... dokument tożsamości jednego z nich. Policjanci, dysponując tymi danymi, podczas patrolowania osiedla Kazimierza Wielkiego, w pobliżu sklepu, zauważyli trzech mężczyzn, z których jeden odpowiadał wyglądowi osobie poszukiwanej. Wszyscy zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu.
Prowadzący sprawe mundurowi zgromadzili materiał dowodowy pozwalający na przedstawienie mężczyznom (30, 37 i 39l.) zarzutów kradzieży z włamaniem. Może być to równoznaczne z karą pozbawienia wolności do 10 lat.
Policjanci odzyskali część utraconego mienia.
Autor: Lidia Popielińska
Publikacja: Kamila Ogonowska