Wiadomości

Wcześniejsze błędy niczego go nie nauczyły

Data publikacji 04.05.2016

Policjanci z lipnowskiej „drogówki” zatrzymali po pościgu uciekającego przed kontrolą kierowcę, któremu towarzyszył pasażer. Jak się okazało powody do ucieczki były liczne. Te najistotniejsze to chociażby brak uprawnień do kierowania, czy nieprzerejestrowany i niedopuszczony do ruchu samochód z licznymi usterkami technicznymi.

Dyżurny lipnowskiej policji otrzymał w minioną niedzielę (01.05.16) zgłoszenie o niebezpiecznych wyczynach kierowców dwóch aut, w okolicy miejscowości Wildno, w gm. Chrostkowo. Natychmiast został tam skierowany najbliższy patrol „drogówki”. Funkcjonariusze szybko zlokalizowali jeden z opisanych przez zgłaszającego pojazdów. Był to opel corsa, który nie miał włączonych świateł mijania, a kierowca auta i pasażer nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa. Policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, dając kierowcy znaki, aby się zatrzymał. Ten jednak nie reagował na nie, tylko przyspieszył i zaczął uciekać. Funkcjonariusze pojechali za nim. Podczas pościgu kierujący oplem wielokrotnie łamał przepisy, stwarzając realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Dopiero po przejechaniu ok. 5 km  zaczął hamować i zjechał na pobocze. Uciekinierem okazał się 24-latek z miejscowej gminy. Szybko wyjaśniło się, że próbował uniknąć kontroli, ponieważ nigdy nie posiadał prawa jazdy, a samochód, którym kierował nie dość, że nie został zarejestrowany, ani dopuszczony do ruchu, to w dodatku miał liczne usterki m.in: niesprawny hamulec ręczny i światła, cztery różne opony, wyciek płynów eksploatacyjnych z silnika oraz połamany zderzak z wystającymi ostrymi częściami. Kierowcy towarzyszył nietrzeźwy pasażer.

W trakcie dalszych czynności wyszło na jaw, że ten sam mężczyzna, zaledwie tydzień wcześniej, został zatrzymany przez policjantów po tym, jak będąc pod działaniem blisko 2 promili alkoholu wjechał do rowu. Pomimo, że został już za to przestępstwo rozliczony, jak widać niczego go to nie nauczyło.

Teraz bezmyślnego kierowcę czekają kolejne konsekwencje karne. Za popełnione naruszenia prawa nieuchronnie stanie przed sądem, do którego zostanie skierowany wniosek o jego ukaranie.

Pasażer natomiast odpowie za to, że nie korzystał z pasów bezpieczeństwa.
 

Autor: asp. szt. Anna Kozłowska
Publikacja: Kamila Ogonowska

Powrót na górę strony