Rozbijał butelki na drodze, trafił do policyjnego aresztu
Do policyjnego aresztu w Brodnicy trafił 33-letni brodniczanin, który odpowie za zanieczyszczenie miejsca publicznego, spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz nieudzielenie funkcjonariuszowi policji informacji co do swojej tożsamości. Mężczyzna trzeźwieje w policyjnym areszcie. W trakcie zatrzymania miał ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie.
Wczoraj (15.05.16) brodniccy policjanci patrolując centrum Brodnicy, przy ul. Nad Drwęcą, zauważyli mężczyznę, który rzucał na drogę butelki po piwie. Jedną z nich rzucił wprost pod nadjeżdżający radiowóz, po czym wbiegł do pobliskiej kamienicy. Funkcjonariusze ruszyli za nim. Jak się okazało, brodniczanin wbiegł do mieszkania swojego sąsiada. Mężczyzna był agresywny w stosunku do interweniujących policjantów, nie chciał podać swoich danych osobowych, ani okazać żadnego dokumentu. Na miejsce przybyła jego matka, która podała dane syna i posprzątała z drogi potłuczone szkła.
33-latek został zatrzymany i przewieziony do brodnickiej komendy, gdzie trzeźwieje, gdyż w chwili zatrzymania miał ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie. Brodniczanin odpowie za zanieczyszczenie miejsca publicznego, spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz nieudzielenie funkcjonariuszowi policji informacji co do swojej tożsamości.
Autor: asp. Agnieszka Łukaszewska
Publikacja: Kamila Ogonowska