Wiadomości

Przestępcze procedery "pod przykrywką" legalnej działalności

Data publikacji 31.05.2016

Nawet 3 lata więzienia oraz wysoka grzywna grozi 35-latkowi, który na terenie zakładu produkującego spirytus wyrabiał nielegalny alkohol, za który nie była odprowadzana akcyza. Ponadto, mężczyzna w tym samym miejscu uprawiał i posiadał konopie indyjskie. Za te nielegalne procedery już usłyszał zarzuty. Decyzją prokuratora został objęty dozorem Policji i nalożono na niego poręczenie majątkowe.

Wczoraj (30.05.16) na teren jednego z zakładów, znajdujących się na terenie powiatu żnińskiego, produkującego spirytus wkroczyli policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy oraz żnińscy mundurowi, gdzie przeprowadzone zostały przeszukania. Działania te wynikały z uzyskanej przez bydgoskich kryminalnych informacji dotyczącej produkcji, pod pretekstem prowadzenia legalnej działalności, nielegalnego alkoholu. Przypuszczenia policjantów potwierdziły się, bo na terenie zakładu ujawniona została dodatkowa linia produkcyjna do wyrobu spirytusu, od którego nie był odprowadzany podatek akcyzowy oraz już gotowy produkt w ilości 30 litrów alkoholu. W trakcie przeszukań, mundurowi na terenie tej firmy ujawnili ponadto plantację konopi indyjskich - 16 krzewów oraz już zebrane i przygotowane do wysuszenia liście tej zakazanej prawem rośliny w ilości 0,14 g.

Jak się okazało, nielegalnymi procederami miał zajmować się 35-letni pracownik zakładu, który trafił do policyjnego aresztu celem wyjaśnienia sprawy. Materiał dowodowy, jaki został zgromadzony przez śledczych, pozwolił na przedstawienie dzisiaj (31.05.16) 35-latkowi w sumie 4 zarzutów: nielegalnej produkcji i posiadania alkoholu bez polskich znaków akcyzy oraz posiadanie, a także uprawy konopi indyjskich.

Następnie, mężczyzna trafił przed oblicze prokuratora, który zastosował wobec niego dozór Policji i poręczenie majątkowe. Za przestępstwa, których dopuścił się 35-latek grozi mu do 3 lat więzienia oraz wysoka grzywna.

Autor: nadkom. Krzysztof Jaźwiński
Publikacja: Kamila Ogonowska

Powrót na górę strony