Ukradła saszetkę z pieniędzmi, po czym porzuciła ją, ale już bez zawartości
Brodniccy policjanci zatrzymali wczoraj 58-latkę, która będąc na zakupach w jednym z supermarketów przywłaszczyła pozostawioną przez klienta saszetkę z pieniędzmi i dokumentami. Saszetka odnalazła się po kilku godzinach w innym sklepie, jednak już bez pieniędzy. Odzyskali je policjanci podczas zatrzymania kobiety.
W miniony poniedziałek (20.06.16) brodnicki dyżurny otrzymał zgłoszenie o kradzieży saszetki z pieniędzmi i dokumentami w jednym z supermarketów na terenie Brodnicy. Dzielnicowy, który pojechał na miejsce zdarzenia ustalił, że pokrzywdzony, robiąc zakupy w sklepie, przez nieuwagę, pozostawił ją na palecie z towarem, po czym poszedł sprawdzić cenę produktu. Kiedy zorientował się, że nie ma przy sobie saszetki powrócił na miejsce, lecz jej już nie było. Jak się okazało, mężczyzna miał w niej dokumenty i 470 złotych.
Funkcjonariusz sprawdził monitoring sklepowy, na nagraniu którego widać dokładnie jak jakaś kobieta "zaopiekowała się" pozostawionym przedmiotem. Po kilku godzinach do pokrzywdzonego zatelefonował kierownik innego sklepu, który oznajmił, że znalazł jego własność. Niestety w saszetce nie było już gotówki.
Kryminalni, którzy zajęli się sprawą kradzieży ustalili potencjalną sprawczynię tego przestępstwa. Wczoraj (21.06.16) policjanci zapukali do drzwi mieszkania kobiety, która już wiedziała po co przyjechali do niej funkcjonariusze. 58-latka została zatrzymana i złożyła wyjaśnienia. Policjanci odzyskali gotówkę, a kobieta usłyszała zarzut kradzieży, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Autor: asp. Agnieszka Łukaszewska
Publikacja: Kamila Ogonowska