Bydgoscy policjanci uratowali wypoczywających na wodzie
Policyjny „wodniak” oraz policjant z bydgoskiego Szwederowa uratowali po służbie dwie osoby. W trakcie burzy wyciągnęli z wody kobietę i mężczyznę. Nawałnica wywróciła ich łódź. Dzięki szybkiej i odważnej reakcji funkcjonariuszy, którzy czuwali nad bezpieczeństwem nie doszło do tragedii.
Pogoda w miniony weekend (25-26.06.2016) w naszym regionie fundowała nam wiele niespodzianek. Upalny piątek, a także sobota przyciągnęła nad wodę wiele osób. Niestety w sobotę (25.06.2016) późnym popołudniem tą słoneczną aurę zasłoniła nawałnica, która przemieszczała się po naszym województwie. Prawie w jednej chwili stała się ona zagrożeniem dla wielu osób wypoczywających nad wodą, a w szczególności dla osób korzystających z różnych obiektów pływających. Na szczęście nad ich bezpieczeństwem czuwali też w miarę możliwości policjanci. Tak też było w Pieczyskach nad Zalewem Koronowskim. W okresie wakacyjnym bydgoscy „wodniacy” stacjonują tam na stałe.
W tamtym dniu, gdy nadchodziła burza funkcjonariusze byli już po służbie. Niemniej jednak, jeden z nich razem kolegą z Komisariatu Bydgoszcz-Szwederowo postanowili obserwować osoby, które wracały jednostkami wodnymi do portów. Około godziny 18:30 rozpętała się burza. Był silny porywisty wiatr, który wywoływał wysokie fale. Natomiast silnie padający deszcz spowodował, że widoczność spadła do kilku metrów. Co więcej, nad zalewem zaczęły strzelać pioruny.
W trakcie obserwacji zauważyli przewrócony jacht. Policjanci natychmiast pobiegli do radiowozu i na sygnałach udali się do przystani, gdzie była zacumowana policyjna łódź. W między czasie, próbowali skontaktować się z dyżurnym bydgoskiej policji. Niestety burza przerywała zasięg. Funkcjonariusze wskoczyli do policyjnej motorówki i szybko popłynęli do przewróconej łodzi. Do akcji przyłączyli się również ratownicy WOPR-u.
Po dopłynięciu na miejsce zauważyli kobietę i mężczyznę, którzy mieli problem z utrzymaniem się na wodzie. Trudne warunki atmosferyczne utrudniały bezpieczne podejście łodzią do tych osób. Mężczyzna zasygnalizował, że miał operację ręki i nie może utrzymać się dłużej na wodzie. Jeden z policjantów wskoczył natychmiast do wody, aby go asekurować. Po chwili było widać, że kobieta też nie daje rady. Na szczęście udało się opanować łódź i razem z ratownikami najpierw wyciągnęli kobietę, a później mężczyznę. Następnie udzielili im pierwszej pomocy i przetransportowali ich na brzeg.
Tam osoby te zostały przekazane pod opiekę ratowników, ponieważ „wodniacy” mieli już kolejne zgłoszenie. Jak się okazało, do wypożyczalni nie powróciły dwa kajaki, w których płynęły najprawdopodobniej cztery osoby. Policjanci natychmiast wsiedli do łodzi i zaczęli kontrolować linię brzegową. W trakcie sprawdzania zauważyli w trzcinowiskach dwa kajaki, a na brzegu dwóch mężczyzn, którzy schronili się tam przed burzą. Osoby oświadczyły, że były same.
To nie był jedyny sukces bydgoskich policjantów tego dnia. Około godziny 15:30, kiedy "wodniacy" pełnili służbę, udzielili pomocy kobiecie, która miała problemy zdrowotne. Wszystko zaczęło się od informacji ratownika WOPR-u, który poinformował ich, że w „strefie kibica” jest kobieta, która ma trudności z oddychaniem i uskarża się na ból w klatce piersiowej. Mundurowi „na sygnałach” natychmiast udali się we wskazane miejsce. Tam zastali kobietę, która trzymała się za klatkę piersiową. Policjanci zaczęli jej udzielać pierwszej pomocy, a także wezwali pogotowie ratunkowe. Na miejsce przyleciało wezwane LPR, które zabrało kobietę do szpitala na badania.
Autor: podkom. Przemysław Słomski
Publikacja: podkom. Przemysław Słomski