Policjanci zatrzymali trzeciego sprawcę „niby” napadu
Włocławscy policjanci, na podstawie zebranego materiału, wytypowali i zatrzymali 39-latka, który uczestniczył w „niby” napadzie na punkt bukmacherski. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Za udział w kradzieży pieniędzy grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy: do zdarzenia doszło w miniony wtorek (28.06.16) około 16.00 w centrum Włocławka. Z relacji zgłaszającej wynikało, że do punktu bukmacherskiego weszło dwóch zamaskowanych mężczyzn. Jeden pozostał przy drzwiach, natomiast drugi odepchnął ją i z kasetki wyciągnął pieniądze. Sprawcy oddalili się, zabierając kilkanaście tysięcy złotych.
Natychmiast na miejsce zostali wysłani policjanci, którzy pracując przy rozwikłaniu tej sprawy nabrali podejrzeń co do wiarygodności zgłaszającej. Kilka godzin później 36-latka przyznała się, że napad wymyśliła z powodu debetu w kasie, a do pomocy poprosiła 22-letniego zięcia. Ten, wraz z kompanem, zaimprowizowali wiarygodnie wyglądający napad na punkt.
Kobieta i mężczyzna trafili do policyjnego aresztu.
Policjanci na podstawie zgromadzonego materiału wytypowali trzecią osobę uczestniczącą w tym zdarzeniu. Mając wiedzę co do rysopisu policjanci patrolujący dzisiaj (30.06.16) ulicę Żytnią we Włocławku zauważyli mężczyznę, który na widok patrolu uciekł do kamienicy i zamknął się w jednym z mieszkań. To jednak mu nie pomogło, gdy funkcjonariusze zagrozili, że wyważą drzwi ten otworzył je.
39-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy, gdzie trafił do policyjnego aresztu. Po zebraniu całego materiału dowodowego mężczyzna usłyszy zarzut udziału w kradzieży pieniędzy. Za przestepstwo to grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Autor: post. Tomasz Tomaszewski
Publikacja: Kamila Ogonowska