Dręczyły go wyrzuty sumienia
Inowrocławscy policjanci zatrzymali 30-letniego mężczyznę, który podczas wykonywania prac remontowych okradł właścicieli z pieniędzy i biżuterii. Ruszyło go jednak sumienie, bo po pewnym czasie napisał anonim i zwrócił część gotówki. Mimo to nie uniknie kary, a grozi mu do 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło na przełomie maja i czerwca, wtedy 30-latek wykonywał prace remontowe w jednym z mieszkań na terenie Inowrocławia. Pewnego dnia "wykorzystał okazję" i zabrał lokatorom tysiąc złotych oraz biżuterię. Jednak dręczące sprawcę wyrzuty sumienia skłoniły go do napisania do pokrzywdzonych anonimowego listu z przeprosinami. Następnie, po telefonicznym kontakcie, oddał właścicielowi przelewem część skradzionej gotówki.
Pokrzywdzony, mimo to, w miniony wtorek (12.07.16) o całym zdarzeniu powiadomił policję. Mundurowi bardzo szybko wytypowali z kręgu podejrzewanych sprawcę i dwa dni później mężczyzna był już zatrzymany. 30-latek usłyszał zarzut kradzieży pieniędzy i biżuterii o łącznej wartości blisko 6 tys. zł. Policjanci odzyskali część skradzionych łupów, które złodziej "upłynnił" w lombardach. Czeka go teraz kara do 5 lat więzienia.
Autor: mł. asp. Izabela Lewicka-Woszczak
Publikacja: Kamila Ogonowska