Tragiczny finał kąpieli w Wiśle
37-letni mieszkaniec Torunia, będąc na spacerze nad Wisłą, postanowił się w niej wykąpać. Jego żona zaniepokojona tym, że w pewnym momencie straciła go z oczu zaalarmowała służby ratownicze. Niestety po kilku godzinach wyłowiono jego ciało.
Wczoraj (26.07.16) około 16.30 dyżurny toruńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który wskoczył do Wisły w pobliżu żwirowni przy porcie zimowym. 37-letni mieszkaniec Torunia, będąc na spacerze ze swoją żoną, postanowił wykąpać się w rzece. Nagle zniknął kobiecie z oczu. Mężczyzny poszukiwało kilka zastępów straży pożarnej oraz policjanci. Po kilku godzinach, nieopodal miejsca, gdzie mężczyzna był widziany po raz ostatni, strażacy wyłowili jego ciało.
Autor: sierż. szt. Wojciech Chrostowski
Publikacja: Kamila Ogonowska