Zarejestrowały go kamery, a resztę zrobili policjanci
Policjanci z komisariatu na toruńskim Podgórzu zatrzymali 26-latka, który ukradł pieniądze i kartę płatniczą przypadkowo poznanemu mężczyznę. Sprawca wpadł, bo kryminalni rozpoznali go na nagraniu z monitoringu, na którym zarejestrowane zostało jak dokonuje zbliżeniowo transakcji. Z tej racji, że był dobrze znany funkcjonariuszom policjanci od razu wiedzieli kogo mają szukać. 26-latek jeszcze dzisiaj usłyszy zarzuty. Grozi mu do 10 lat więzienia.
W połowie lipca do policjantów z Podgórza zgłosił się mężczyzna, który zawiadomił o tym, że został okradziony. Pokrzywdzony poinformował, że do zdarzenia doszło pod koniec czerwca, kiedy wieczorem wracał ze spotkania towarzyskiego. Wtedy, gdy czekał na autobus na jednym z przystanków na ul. Okólnej dosiadł się do niego jakiś nieznajomy i rozpoczął z nim rozmowę. Po chwili pokrzywdzony odszedł w pobliskie krzaki, gdzie nowopoznany mężczyzna zaszedł go od tyłu, popchnął, a następnie z kieszeni jego spodni ukradł kilkaset złotych i kartę bankomatową. Początkowo pokrzywdzony nie zgłaszał tej sytuacji, ale po pewnym czasie zorientował się, że z jego konta bankowego giną pieniądze. Wtedy zablokował kartę płatniczą i przyszedł do komisariatu.
Kryminalni od razu przystąpili do poszukiwania sprawcy tego przestępstwa. Podążając tropem wykonanych przez złodzieja transakcji, na łączną kwotę blisko 700 zł., stróże prawa dotarli do jednego z punktów handlowych. Tam zabezpieczyli nagrania z monitoringu. Na filmie kryminalni rozpoznali znanego im z wcześniejszych interwencji 26-latka, bez stałego miejsca zamieszkania. Funkcjonariusze od razu przekazali tę informację swoim kolegom.
Wczoraj podczas patrolu mundurowi z Podgórza, na jednej z ulic, zauważyli wytypowanego wcześniej 26-latka. Mężczyzna trafił prosto do policyjnej celi. Jeszcze dzisiaj usłyszy zarzuty za przestępstwo, którego się dopuścił. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.
Autor: sierż. szt. Wojciech Chrostowski
Publikacja: Kamila Ogonowska