Winda zatrzymała wandala
Patrol z bydgoskich Wyżyn zatrzymał mężczyznę podejrzanego o uszkodzenie mienia. 36-latek uciekając przed policjantami wybił szybę w drzwiach windy. Wpadł, gdy zaciął się w windzie. Teraz za swoje postępowanie będzie odpowiadać przed sądem.
Wczoraj (09.08.2010) wieczorem dyżurny z bydgoskich Wyżyn otrzymał zgłoszenie o awanturze w bloku przy ulicy Spokojnej. Na miejsce skierował patrol. Przed budynkiem funkcjonariusze usłyszeli krzyki i wyzwiska dobiegające z górnych pięter klatki schodowej. Mundurowi weszli na ostatnie pietra bloku. Tam awanturnik widząc nadchodzących funkcjonariuszy wszedł do windy i zjechał na parter. W trakcie ucieczki wybił szybę w drzwiach windy. Policjanci zbiegli na dół, lecz mężczyzny już nie było. Sprawdzili też teren wokół budynku. Niestety bez rezultatu.
Funkcjonariusze wrócili do bloku, gdzie na jednym z pięter zaczęli rozpytywać świadka na temat zdarzenia. Po chwili usłyszeli dzwonek alarmowy od windy. Gdy poszli sprawdzić, co się dzieje okazało się, że na szóstym piętrze zaciął się w windzie poszukiwany przez nich awanturnik. Na miejsce przyjechali pracownicy pogotowia dźwigowego, którzy otworzyli drzwi od winy. Policjanci zatrzymali agresywnego 36-latka. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Był pijany, miał około dwóch promili alkoholu w organizmie.
Śledczy z bydgoskich Wyżyn na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili mu zarzut uszkodzenia mienia. Jak się okazało, podejrzany uszkodził też zamki oraz drzwi windy. Straty oszacowano na blisko 2000 złotych. Teraz za swoje postępowanie będzie odpowiadać przed sądem.
Autor: podkom. Przemysław Słomski
Publikacja: podkom. Przemysław Słomski