Wiadomości

Dwukrotnie „złapały” go kamery

Data publikacji 11.08.2016

Policjanci z komisariatu na toruńskim Śródmieściu zatrzymali 37-latka, który dwukrotnie wszedł w konflikt z prawem. Pod koniec maja z jednej z restauracji na toruńskiej Starówce ukradł telefon komórkowy. W połowie czerwca rower z dziedzińca jednego z hoteli. Za każdym razem nagrały go kamery monitoringu, a kryminalni rozpoznali go na filmie. Teraz złodziejowi grozi do 5 lat więzienia.

Pod koniec maja tego roku do policjantów z komisariatu na toruńskim Śródmieściu zgłosiła się pracownica jednej z restauracji na Starówce. Kobieta zgłosiła, że ktoś ukradł jej telefon, który zostawiła na ladzie. Funkcjonariusze dotarli do zapisu monitoringu z lokalu, który okazał się bardzo pomocny w ustaleniu sprawcy tej kradzieży.

Do kolejnego zdarzenia doszło w połowie czerwca tego roku. Tym razem mundurowi otrzymali zgłoszenie o kradzieży roweru z dziedzińca jednego z hoteli na Starówce. Także tym razem przestępstwo nagrały kamery. Zapis monitoringu z tych zdarzeń trafił do kryminalnych z komisariatu na Śródmieściu. Ci, na obydwu nagraniach rozpoznali znanego im z wcześniejszych interwencji 37-letniego mieszkańca Torunia. Mężczyzna nie przebywał pod adresem zameldowania i unikał spotkania ze stróżami prawa, jednak jego zatrzymanie było kwestią czasu.

Złodziej wpadł w ręce policjantów wczoraj (10.08.16). Trafił prosto do policyjnej celi. Już usłyszał zarzuty z kradzieży telefonu i roweru. Grozi mu za to do 5 lat więzienia.

Autor: sierż. szt. Wojciech Chrostowski
Publikacja: Kamila Ogonowska

Powrót na górę strony