Odpowie za kradzież rozbójniczą i posiadanie narkotyków
Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 24-latkowi, który gazem potraktował przypadkowo spotkanego nastolatka i zabrał mu telefon. Zatrzymany przez policjantów dwa dni później „zapracował” na jeszcze jeden zarzut - miał przy sobie narkotyki. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.
W miniony czwartek (11.08.16), wieczorem dyżurny włocławskich mundurowych otrzymał zgłoszenie o kradzieży rozbójniczej. Z ustaleń wynikało, że w rejonie Parku Sienkiewicza 15-latek został "zaczepiony" przez przypadkowo napotkanego mężczyznę. Po krótkiej rozmowie nieznajomy poprosił o telefon komórkowy. Jak zadeklarował "chciał go tylko obejrzeć". Jednak, jak sie okazało nie zamierzał go zwrócić. Gdy właściciel poprosił o swoją własnośc ten potraktowal go gazem i uciekł. O zdarzeniu poinformowani zostali mundurowi.
Kilka dni później (13.08.16) na terenie dworca kolejowego policjanci zatrzymali mężczyznę, który, jak wszystko na to wskazywało, był sprawcą. Mundurowi znaleźli przy 24-latku skradziony wcześniej telefon, który już wrócił do prawowitego właściciela.
Podczas przeszukania podejrzanego funkcjonariusze zabezpieczyli także ponad 12 g amfetaminy. Sprawca trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży rozbójniczej oraz posiadania narkotyków.
Decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem. Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Autor: nadkom. Małgorzata Marczak
Publikacja: Kamila Ogonowska