Policjanci odzyskali łupy, które złodzieje wyrzucili do rzeki
Włocławscy policjanci "rozliczyli" sprawców kradzieży torebek i włamania do kasetki z pieniędzmi. Część złodziejskich łupów mundurowi odnaleźli w rzece. Podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Kilka tygodni temu do dyżurnego policji we Włocławku wpłynęło zgłoszenie o kradzieży, do której doszło w jednym z lokali przy ul. Kościuszki. Z ustaleń mundurowych wynikało, że nieznani wtedy sprawcy, wykorzystując chwilową nieuwagę właścicielki, otworzyli leżącym obok kluczem kasetkę i zabrali pieniądze. Policjanci, którzy zajęli się tą sprawą wszczęli postępowanie, przesłuchiwali świadków i zabezpieczyli monitoring.
Kilkanaście dni później wpłynęło kolejne zawiadomienie. Tym razem dotyczące kradzieży dwóch damskich torebek z dokumentami i pieniędzmi, które zginęły z pomieszczenia jednej z przychodni lekarskich przy ul. Szpitalnej.
W trakcie ustalania okoliczności tego zdarzenia okazało się, że monitoring zarejestrował sprawców. Wtedy okazało się, że sprawcami obu tych kradzieży są te same osoby.
Kilka dni temu policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, w wieku 28 i 25 lat. Jak ustalili funkcjonariusze sprawcy zainteresowani byli tylko pieniędzmi, natomiast pozostałe łupy wyrzucili do rzeki Zgłowiączki. Policjanci nie dali jednak za wygraną i brodząc w wodzie odnaleźli wyrzucone portfele z dokumentami.
Podejrzani usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem oraz przywłaszczenia mienia, za co grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Autor: nadkom. Małgorzata Marczak
Publikacja: Kamila Ogonowska