Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Wiadomości

Myślał, że jak okaże zagraniczne prawo jazdy to mu się „upiecze”

Data publikacji 30.09.2016

Do 2 lat więzienia grozi 37-latkowi, który podczas kontroli drogowej chciał ukryć fakt braku uprawnień i okazał policjantom zagraniczne dokumenty. Mundurowi nie dali się zbyć tak łatwo i sprawdzili szczegółowo w systemach. Jak się okazało, mężczyzna stracił uprawnienia, bo przekroczył dozwoloną liczbę punktów karnych.

Wczoraj (29.09.16) o 12:30 żnińscy policjanci podczas patrolowania ulic Żnina zatrzymali do kontroli drogowej osobowe volvo. Powodem tego było popełnione przez 37-letniego kierowcę wykroczenie w ruchu drogowym, polegające na wyprzedzaniu innego pojazdu w miejscu zabroniony. Kontrola ta jednak nie zakończyła się, jak to bywało w podobnych sytuacjach mandatem karnym, bo w jej trakcie 37-latek, który nie posiadał stałego miejsca zamieszkania, okazał policjantom zagraniczne prawo jazdy twierdząc, że mieszka poza granicami kraju i takie tylko posiada. Mundurowi od razu nabrali podejrzeń i szczegółowo sprawdzili go w policyjnych systemach informatycznych. 

Wtedy okazało się, że 37-latek miał wcześniej prawo jazdy, lecz zostało mu ono zatrzymane administracyjnie za przekroczoną dozwoloną liczbę punktów karnych. W związku z tym mężczyzna ten został zatrzymany w celu wyjaśnienia sprawy.

Jeszcze tego samego dnia (29.09.16) kierowca usłyszał zarzuty z art. 180a k.k. Za popełnienie tego przestępstwa grozi mu kara więzienia do lat 2. 37-latkowi policjanci odebrali również samochód, który trafił na parking strzeżony. Mężczyzna odpowie również za za popełnione wykroczenie w ruchu drogowym. Po wykonaniu czynności decyzją prokuratora został zwolniony.

Autor: nadkom. Krzysztof Jaźwiński
Publikacja: Kamila Ogonowska

Powrót na górę strony