Niejedno przestępstwo miał na sumieniu
Brodniccy policjanci zatrzymali w policyjnym areszcie 38-letniego mieszkańca Karbowa, który próbował sprzedać znaleziony na ulicy laptop z telefonem komórkowym i przetwornicą. Jakby tego było mało, ten sam mężczyzna wczorajszej nocy włamał się do budki parkingowej i ukradł z niej pieniądze. Policjanci wytypowali sprawcę tego przestępstwa, a nagranie z monitoringu potwierdziło ich przypuszczenia.
Brodniccy policjanci w miniony weekend zostali zawiadomieni przez właściciela jednego z komisów w Brodnicy o tym, że jeden z mężczyzn przyniósł mu na sprzedaż kradzionego laptopa. Właściciel zorientował się, że sprzęt nie należy do mężczyzny, gdyż ten sam komputer sprzedawał wcześniej komuś innemu. Zabrał więc laptopa i powiadomił o tym policjantów. Funkcjonariusze skontaktowali się z prawdziwym właścicielem sprzętu i okazało się, że mężczyzna, pakując bagaże do samochodu, pozostawił torbę z komputerem pod murem, zapominając o niej, po czym odjechał.
Wczoraj rano (16.10.16) natomiast policjanci otrzymali zgłoszenie o włamaniu do budki na parkingu przy ul. Mazurskiej w Brodnicy. Jak się okazało, sprawca wybił szybę w drzwiach wejściowych i z wnętrza ukradł niewielką sumę pieniędzy. Podczas wykonywania czynności na miejscu zdarzenia policjanci ustalili, kto mógł dokonać tego przestępstwa. Monitoring potwierdził przypuszczeniafunkcjonariuszy.
Jak się okazało, był to ten sam mężczyzna, którego wytypowali do przywlaszczenia pozostawionego na ulicy laptopa. Policjanci pojechali do miejsca zamieszkania 38-latka, jednak w domu go nie zastali. W drodze powrotnej napotkali wracającego z „podbojów” mężczyznę, zatrzymali go więc i przetransportowali do brodnickiej komendy.
Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę od roku do 10 lat pozbawienia wolności, za przywłaszczenie cudzej rzeczy do 3 lat pozbawienia wolności.
Autor: st. asp. Agnieszka Łukaszewska
Publikacja: Kamila Ogonowska