Grudziądzcy policjanci odnaleźli zaginionego 14-latka
Policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego KMP w Grudziądzu po niespełna dwóch godzinach poszukiwań odnaleźli zaginionego 14-latka. Chłopiec pokłócił się z rodzeństwem, po czym wyszedł z domu odgrażając się, że zrobi sobie coś złego. Jak zawsze w takich przypadkach nie było czasu do stracenia, zwłaszcza, że nadchodziła zimna noc. Na szczęście policyjny trud nie poszedł na marne i chłopiec bezpiecznie trafił pod opiekę lekarzy.
Wczoraj (7.11.16) o 21:30 do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu zadzwoniła kobieta i poinformowała, że jej 14-letni syn półtorej godziny temu wyszedł z mieszkania i do tej pory nie wrócił. Z jej relacji wynikało, że wcześniej chłopak pokłócił się z bratem, a wychodząc powiedział, że "zrobi sobie coś złego".
Oficer dyżurny wiedział, że nie ma czasu do stracenia, zwłaszcza, że nadchodziła noc, a temperatura za oknem spadła poniżej zera. Rysopis chłopca przekazany został wszystkim patrolom w służbie. W poszukiwania zaangażowani zostali policjanci dochodzeniowo-śledczy, kryminalni i dzielnicowi. Mundurowi sprawdzili dworce i szpital, a także przeczesywali teren parków.
Krótko po 23.00 na jednym z przystanków policjanci zauważyli chlłopca, którego wygląd odpowiadał przekazanemu opisowi. 14-latek był wyziębiony i wystraszony. Natychmiast zaopiekowała się nim jego mama, która uczestniczyła w poszukiwaniach. Funkcjonariusze wezwali również pomoc lekarską, która przewiozła chłopca do szpitala. Życiu nastolatka nie zagraża niebezpieczeństwo.
Autor: opracowano na podstawie informacji st. sierż. Macieja Szarzyńskiego
Publikacja: Kamila Ogonowska