Zaproponowali pokrzywdzonemu wykupienie skradzionych rzeczy
Z okradzionym właścicielem firmy skontaktował się mężczyzna, który zaproponował mu zwrot rzeczy jeśli ten zapłaci kilkaset złotych. Okazało się, ze w tym procederze brało udział dwóch oszustów. Zarówno oni, jak i sprawca kradzieży, trafili do komisariatu. Za oszustwo grozi do 8 lat więzienia, a za kradzież do 5.
Wszystko zaczęło się w minioną środę (16.11.16) kiedy to właściciel firmy mieszczącej się na ul. Pod Dębową Górą zawiadomił policjantów o kradzieży. Z jego relacji wynikało, że z jednego z magazynów zniknął kompletu felg aluminiowych wraz z nowymi oponami, rusztowanie aluminiowe, dwa kompresory elektryczne, nagrzewnica elektryczna oraz pistolet do malowania. Wszystko wartości kilku tysięcy złotych. Dodatkowo z właścicielem skontaktował się mężczyzna, który zaproponował mu, że może odzyskać te przedmioty jeśli zapłaci mu kilkaset złotych.
Policjanci jeszcze tego samego dnia ustalili i zatrzymali dwóch oszustów, którzy chcieli pokrzywdzonemu odsprzedać rzeczy skradzione z terenu jego firmy. Obaj mężczyźni (27 i 38l.) trafili do policyjnego aresztu.
Nadal jednak na wolności pozostawał złodziej, któryukradł łupy. W miniony piątek (18.11.16) rano doszło do jego zatrzymania. Mężczyzna usłyszał zarzut. Za przestepstwo to grozi mu do 5 lat więzienia.
Pozostała dwójka za oszustwo może trafić do więzienia nawet na 8 lat.
Wszystkie odzyskane przedmioty policjanci zwrócili prawowitemu właścicielowi.
Autor: podinsp. Wioletta Dąbrowska
Publikacja: Kamila Ogonowska