Wiadomości

Uderzył dziewczynkę w twarz, już zajęli się nim policjanci

Data publikacji 10.03.2017

Dozór policyjny, zakaz zbliżania się i kontaktowania takie sankcje zastosował prokurator wobec 51-latka z Rypina za to, że zaczepiał i uderzył w twarz 9-letnią dziewczynkę. Mimo, że przestępstwo to ścigane jest z oskarżenia prywatnego to na wniosek policji oskarżyciel wszczął je z urzędu. Mężczyźnie grozi do roku pozbawienia wolności.

W minioną środę (8.03.16), w godzinach południowych, do jednego z dzielnicowych rypińskiej komendy zadzwoniła mieszkanka Rypina i poprosiła o pomoc. Została ona telefonicznie poinformowana przez swoją 9-letnią córkę, że w rejonie szkoły zaczepiał ją nieznany mężczyzna, którego teraz się boi. Będący w służbie dzielnicowi natychmiast udali się we wskazane miejsce i już po chwili zauważyli opisanego mężczyznę. Okazał się nim 51-letni mieszkaniec Rypina. Mężczyzna był kompletnie pijany, miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu.

Jak ustalili policjanci, już kilka dni wcześniej ją zaczepił i wypytywał gdzie mieszka, a gdy ta chciała uciec uderzył ją w twarz. 9-latka dopiero teraz o wszystkim opowiedziała.
Policjanci od matki dziewczynki przyjęli ustną skargę o naruszeniu nietykalności córki, a następnie wystąpili do Prokuratury Rejonowej w Rypinie o wszczęciu postępowania z urzędu. Mężczyzna został zatrzymany.

Wczoraj (9.03.17), gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej, za co grozi mu do  roku pozbawienia wolności. Dodatkowo, na wniosek policjantów prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór policyjny, zakaz zbliżania i kontaktowania z małoletnią.

Autor: asp. Dorota Rupińska
Publikacja: Kamila Ogonowska

Powrót na górę strony