Pracownik stacji paliw uniemożliwił nietrzeźwemu kierowcy dalszą jazdę
Policjanci grudziądzkiej "drogówki" zatrzymali 34-latka, który kierował autem mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu. W zatrzymaniu mężczyzny pomógł pracownik jednej ze stacji paliw w Grudziądzu, który zabrał mu kluczyki od samochodu i zawiadomił policję.
W sobotę (25.03.17) po 1:00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu otrzymał zgłoszenie od pracownika jednej ze stacji paliw na terenie miasta, że do dystrybutora podjechał najprawdopodobniej nietrzeźwy kierowca. Dyżurny wysłał na miejsce patrol. Policjanci zastali zgłaszającego, który stał przy samochodzie marki Skoda Octavia. Pojazd zaparkowany był na wyjeździe ze stacji. W środku siedział mężczyzna, jak się później okazało, 34-letni mieszkaniec Grudziądza.
Z relacji zgłaszającego wynikało, że kilka minut przed ich przybyciem na stację wjechało wskazane przez niego auto. Kierujący nim chciał zatankować, ale miał wyraźne problemy z poruszaniem się. Gdy pracownik stacji podszedł do niego od razu wyczuł woń alkoholu. Kierowca próbował wtedy odjechać, ale zgłaszający wyjął mu kluczyki ze stacyjki i zadzwonił po policję.
Gdy funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 34-latka okazało się, że w organizmie ma ponad 2 promile alkoholu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Mężczyźnie grozi teraz do 2 lat więzienia.
Autor: st. sierż. Maciej Szarzyński
Publikacja: Kamila Ogonowska