Skok z drugiego piętra
Dużo szczęścia miał mężczyzna, który wyskoczył z drugiego piętra. Zanim policjanci zdążyli zainterweniować zostali poinformowani, że desperat leży pod blokiem.
Wczoraj krótko przed 22.00 mieszkanka jednego z ...
Dużo szczęścia miał mężczyzna, który wyskoczył z drugiego piętra. Zanim policjanci zdążyli zainterweniować zostali poinformowani, że desperat leży pod blokiem.
Wczoraj krótko przed 22.00 mieszkanka jednego z bloków przy ul. Wyzwolenia w Radziejowie zadzwoniła do dyżurnego tutejszej komendy z prośbą o interwencję. Z relacji wynikało, że jej mąż jest pijany i się awanturuje. Wysłani na miejsce policjanci zanim weszli na II piętro gdzie mieściło się mieszkanie, w którym doszło do nieporozumień między małżonkami, mieszkający piętro niżej sąsiad zdążył im powiedzieć, że najprawdopodobniej sprawca zamieszania wyskoczył. Mundurowi natychmiast wyszli z budynku i skierowali się tam, gdzie mógł leżeć mężczyzna. Rzeczywiście pod balkonem leżał 41-letni desperat. Był przytomny. Do czasu przyjazdu karetki policjanci udzielili mu pierwszej pomocy przedmedycznej. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie został poddany m. in. badaniu na zawartość alkoholu. Okazało się, że w organizmie miał ponad 3 promile. Desperat miał wiele szczęścia, upadek z II piętra mógł przecież zakończyć się tragicznie.
Opracowano na podstawie informacji
asp. szt. Piotra Chrupka
z KPP w Radziejowie
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2