Aresztowany za udział w narkotykowym procederze
Kryminalni toruńskiej komendy doprowadzili do sądu 20-latka zatrzymanego za łamanie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli blisko 4,5 kg amfetaminy, ponad 1100 tabletek ecstasy, plantację ponad 120 krzaków marihuany oraz broń palną. Sąd aresztował mężczyznę na najbliższe 3 miesiące.
W miniony piątek (7.07.17) kryminalni toruńskiej komendy doprowadzili do sądu 20-latka zatrzymanego za łamanie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Mężczyzna trafił za kraty dwa dni wcześniej (5.07.17), wieczorem. Przypomnijmy: jego zatrzymanie to efekt pracy funkcjonariuszy zajmujących się przestępczością narkotykową, którzy w jednym z mieszkań na ul. Bema znaleźli blisko 4,5 kg amfetaminy oraz plantację marihuany. Policjanci zabezpieczyli ponad 120 sadzonek konopi oraz profesjonalne środki do uprawy roślin, oświetlenie i wentylatory wspomagające wzrost. Zabezpieczone sadzonki były we wstępnym etapie rozwoju, natomiast gdyby osiągnęły pełną dojrzałość to można by z nich wyprodukować ponad 2,5 kg gotowego narkotyku.
Oprócz tego, podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli ponad 1100 tabletek ecstasy, 140 gramów gotowego suszu marihuany, rewolwer na ostrą amunicję, kamizelkę kuloodporną, a także urządzenia do ważenia i próżniowego pakowania narkotyków.
Mężczyzna usłyszał zarzuty między innymi za posiadanie znacznej ilości środków odurzających i ich uprawę oraz udział w obrocie. Niewykluczone, że zatrzymany poniesie również konsekwencje za posiadanie broni palnej bez wymaganego zezwolenia.
Zatrzymanie 20-latka było kolejną realizacją w sprawie, która swój początek miała 29 czerwca tego roku. Wtedy, kryminalni z toruńskiej komendy zatrzymali na ul. Łódzkiej osobowego mercedesa. Autem podróżowało dwóch mieszkańców Aleksandrowa Kujawskiego. 33 i 39-latek przewozili ponad 100 gramów amfetaminy. Mężczyźni trafili do policyjnej celi. Usłyszeli zarzuty posiadania znacznej ilości substancji psychoaktywnych i wprowadzenia ich do obrotu. Sąd aresztował obydwu mężczyzn na 3 miesiące.
Taka sama decyzja zapadła wobec 20-latka. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia.
Autor: sierż. szt. Wojciech Chrostowski
Publikacja: Kamila Ogonowska