Nie pozwolili mu umrzeć
Najpierw siostra ze szwagrem, a potem policjanci i sąsiedzi ratowali życie młodego mężczyzny, który chciał popełnić samobójstwo.
Najpierw siostra ze szwagrem, a potem policjanci i sąsiedzi ratowali życie młodego mężczyzny, który chciał popełnić samobójstwo.
W sobotę wieczorem (4 października) nakielscy policjanci zostali poproszeni o pomoc przez mieszkankę Kcyni, której brat oznajmił, że chce odebrać sobie życie. Kiedy policjanci przyjechali na interwencję kobieta opowiedziała im, że brat (l.23) wrócił do domu pod wpływem alkoholu, oddał jej swój telefon komórkowy i usiłował się powiesić w piwnicy, lecz to mu się nie udało, bo w ostatniej chwili uratowała go ze szwagrem. Gdy po jakimś czasie doszedł do siebie wychodząc z domu oświadczył jej, że i tak zrobi to co postanowił. Zrozpaczona siostra wskazała funkcjonariuszom kierunek w którym się udał. Patrolując okolicę policjanci zauważyli w pewnej chwili, przy bramie wjazdowej do jednej z posesji, przy ul. Młyńskiej mężczyznę z pętlą na szyi. Natychmiast do niego podbiegli. Odcięli go od słupa, do którego był przywiązany sznur i poluzowali mu pętlę wokół szyi. W tym samym czasie na podwórko przybiegł mężczyzna z sąsiedniej posesji i zaczął go reanimować. Gdy policjanci wzywali przez radiostację karetkę pogotowia jego reanimację przejęła sąsiadka. Obydwoje podtrzymywali jego życie do czasu przyjazdu lekarza. Potem młody kcynianin został przewieziony do jednego z bydgoskich szpitali.
Autor: KWPrzecznik1
Publikacja: KWPrzecznik1