Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Wiadomości

Rażąco lekceważył prawo, więc za jazdę po alkoholu trafił za kraty

Data publikacji 24.07.2017

Na trzy miesiące do aresztu trafił 54-letni mieszkaniec powiatu inowrocławskiego. Mężczyzna kierował autem po pijanemu i to nie raz. Popełnił też inne przestępstwa na drodze.

Opisując tą sprawę ciśnie się na usta przysłowie „nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka”. Sprawa dotyczy sytuacji kiedy to, w krótkich odstępach czasu, policjanci zatrzymali tego samego mężczyznę, który kierował autem po pijanemu. Bagatelizował on prawo, ale konsekwencje i kara jest nieuchronna.

Do pierwszego zdarzenia doszło 16 lipca w Sikorowie, pow. inowrocławski. Tam, kierujący mercedesem 54-latek został zatrzymany przez patrol. Mundurowi podejrzewali, że kierowca jest nietrzeźwy, a z uwagi na to, że odmówił badania na zawartość alkoholu pobrano mu krew i zatrzymano w policyjnym areszcie. Uzyskany wynik potwierdził przypuszczenia funkcjonariuszy. Ponadto, okazało się też, że złamał on sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Gdy mężczyzna wytrzeźwiał usłyszał zarzuty, a podczas przesłuchania, deklarował, że więcej nie będzie jeździł pod wpływem alkoholu. Jednak były to tylko puste słowa.

Kilka dni później bowiem (20.07.17), w Inowrocławiu, ten sam mężczyzna został zatrzymany przez policjantów po tym, jak spowodował kolizję drogową i został ujęty przez obywatela. Wtedy, zawartość alkoholu w jego organizmie była zatrważająca, bo blisko 3,5 promila! Ponownie zatem złamał on sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i to, że nie zastosował się do decyzji starosty o cofnięciu uprawnień do kierowania.

Policjanci zebrali obszerny materiał dowodowy przeciwko 54-latkowi i wystąpili do oskarżyciela oraz sądu o jego tymczasowe aresztowanie. W sobotę (22.07.17) zapadła decyzja, że spędzi on za kratami najbliższe 3 miesiące. Teraz grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.

Autor: asp. szt. Izabella Drobniecka
Publikacja: Kamila Ogonowska

Powrót na górę strony