Tymczasowy areszt za znęcanie ze szczególnym okrucieństwem nad psem - Wiadomości - Policja Kujawsko-Pomorska

Do zdarzenia doszło w piątek (21.07.2017r.) w Żninie.  Policjanci zostali poinformowani przez jedną z mieszkanek o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z Ustawy o Ochronie Zwierząt. Jak  relacjonowała kobieta, usłyszała skowyt i skomlenie psa. Następnie nastała cisza. To ją zaniepokoiło, gdyż zwierzę na co dzień było dość hałaśliwe.

Mundurowi w rozmowie z właścicielami usłyszeli, że psa nie ma bo znajomy zabrał go na spacer. Podczas oględzin miejsca, w którym zwierzę przebywało, przy budzie policjanci ujawnili zerwaną obrożę, a na niej ślady krwi i sierści. To wzbudziło ich podejrzenia. Dodatkowo spostrzegli, że z komina na posesji wydobywa się gęsty dym, pomimo panujących wysokich temperatur. Mundurowi poszli do pomieszczenia, gdzie znajdował się piec centralnego ogrzewania. W środku znaleźli spalone zwłoki zwierzęcia przysypane warstwą trocin. Wyjęli je z pieca. W toku dalszych czynności ustalili personalia sprawcy tego czynu. 60-latka zatrzymali jeszcze tego samego wieczoru. W chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy. W organizmie miał blisko2,5 promila alkoholu.

Wczoraj (23.07.2017r.) żninianin złożył wyjaśnienia w prokuraturze. Usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem polegającym na ciągnięciu za łańcuch, duszeniu, uderzaniu kijem oraz siłowym zerwaniu wrośniętej w szyję obroży, a także jego niehumanitarnego uśmierceniu z naruszeniem przepisów Ustawy o Ochronie Zwierząt poprzez wrzucenie do pieca i spalenie. 

Wczoraj (24.07.2017r.) Sąd Rejonowy w Żninie na wniosek prokuratora zastosował wobec 60-latka tymczasowy areszt na 3 miesiące. Teraz czeka go proces i wyrok. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolność.

Śledczy nadal prowadzą czynności procesowe w tej sprawie. Sprawdzany jest również udział innych osób w tym zdarzeniu. Policjanci zatrzymali także właściciela psa 38-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o podżeganie do uśmiercenia zwierzęcia.