Rozmowa z policjantem odwiodła kobietę od samobójstwa
Policyjni dyżurni są pierwszymi osobami, które odbierają od obywateli sygnały, że coś się stało, że ktoś potrzebuje pomocy. Sposób prowadzenia przez nich rozmowy musi być spokojny i wyważony, a podejmowane decyzje trafne. Nierzadko zdarza się tak, że policjanci ci działają pod presją czasu, wiedząc, że ułamki sekund mogą zaważyć o ludzkim losie.
Zdarzają się na policję telefony, że ktoś nosi się z zamiarem odebrania sobie życia. W tego typu sytuacjach służba dyżurna robi wszystko, by takiej osobie pomóc. Czasem lekarstwem staje się zwykła rozmowa, bo taki sygnał to wołanie o pomoc. Tak właśnie było tym razem. Na dyżurkę inowrocławskiej policji zadzwoniła kobieta i poinformowała, że jej pełnoletnia córka zamierza popełnić samobójstwo. Zastępca dyżurnego asp. szt. Robert Dąbrowski, po ustaleniu telefonu do desperatki skontaktował się z nią. Kobieta potwierdziła, że chce ze sobą skończyć, płakała i opowiadała o swoich problemach rodzinnych.
W trakcie rozmowy policjant wysłał jednocześnie do jej miejsca zamieszkania patrol. Konwersacja ta trwała do momentu, gdy pod ustalonym adresem pojawili się mundurowi. Kobieta została przewieziona do szpitala, gdzie trafiła pod opiekę lekarzy. Najważniejsze jest to, by zdążyć z pomocą.
Autor: asp. szt. Izabella Drobniecka
Publikacja: Kamila Ogonowska