Kontrabandą narazili Skarb Państwa na kilkaset tysięcy złotych strat
Blisko 380 tys. sztuk papierosów i pół kilograma tytoniu bez polskiej akcyzy zabezpieczyli policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą KWP w Bydgoszczy. Ten nielegalny towar funkcjonariusze przejęli chwilę przed tym, jak miał został przeładowany z dostawczego auta do garażu. Zatrzymani na gorącym uczynku dostawca i odbiorca już usłyszeli zarzuty z kodeksu karnego skarbowego.
Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą KWP w Bydgoszczy, w toku prowadzonych czynności, ustalili, że na teren Gniewkowa w powiecie inowrocławskim może przyjechać transport nielegalnych wyrobów tytoniowych. Zgodnie z posiadanymi informacjami zjawili się w miejscu, gdzie miało dojść do przeładunku. Na potwierdzenie ustaleń nie musieli długo czekać. Po chwili bowiem przyjechał tam dostawczy mercedes sprinter. Gdy policjanci otworzyli plandekę na pozór wszystko było w porządku. Wnętrze było prawie puste, leżało tam zaledwie kilka pustych skrzynek, ale funkcjonariusze nie dali się zwieść. Ich dociekliwość szybko dała rezultaty. Jak się okazało, auto miało „skrytkę”. Za kabiną kierowcy, ale już w części ładunkowej, zbudowano ściankę. Gdy policjanci ją zdemontowali znaleźli to, czego szukali. Tak wygospodarowana przestrzeń po brzegi wypełniona była kartonami z setkami tysięcy papierosów różnych marek. Żaden z nich nie miał polskiej akcyzy.
Do wyjaśnienia sprawy zatrzymani zostali dwaj mężczyźni (42 i 45l.), którzy przyjechali autem, a także odbiorca (34l.) nielegalnego towaru. U tego ostatniego, w miejscu zamieszkania, policjanci znaleźli jeszcze kilka tysięcy sztuk papierosów i pół kilograma krajanki tytoniowej również bez polskich znaków skarbowych. Ponadto, 49 sztuk radioodtwarzaczy i nawigacji, których pochodzenie będzie teraz ustalane.
W sumie funkcjonariusze zabezpieczyli blisko 380 tys. sztuk nielegalnych papierosów i pół kilograma tytoniu. Jak oszacowali mundurowi, na tym nielegalnym procederze Skarb Państwa stracił blisko 480 tys. zł.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego ostatecznie zarzuty z kodeksu karnego skarbowego usłyszeli dwaj mężczyźni 42-letni dostawca i 34-letni odbiorca. Teraz grozi im wysoka grzywna albo kara pozbawienia wolności do lat 3, albo obie te kary łącznie.
Na poczet przyszłych kar policjanci zabezpieczyli 70 tys. zł i dwa samochody.
Autor:
Publikacja: Kamila Ogonowska