Wiadomości

Udowodnił, że policjantem jest zawsze, także w czasie wolnym

Data publikacji 11.09.2017

Policjant z oddziału prewencji w Bydgoszczy najpierw pomógł rannemu rowerzyście, a później uniemożliwił dalszą drogę pijanemu kierowcy. Wszystko działo się w czasie wolnym od służby. W ten sposób st. sierż. Łukasz Surmacz udowodnił, że policjantem jest zawsze, nie tylko będąc w mundurze.

W minioną sobotę (9.09.17) st. sierż. Łukasz Surmacz z OPP w Bydgoszczy jadąc na służbę przez miejscowość Bożenkowo zobaczył stojącego na środku skrzyżowania zakrwawionego mężczyznę. Jak się okazało, poszkodowany był ranny w głowę. Policjant natychmiast udzielił mu pomocy, opatrzył ranę, po czym powiadomił kolegów w służbie.

Mundurowi ustalili wstępnie, że mężczyzna, jadąc rowerem, podczas skrętu w lewo nie zachował ostrożności i zderzył się z osobową toyotą, w wyniku czego upadł i uderzył głową w jezdnię. Niestety, jak się okazało, rowerzysta był pod wpływem alkoholu. Alkotest wykazał w jego organizmie blisko 1,3 promila. Rannym rowerzystą zaopiekowała się przybyła na miejsce załoga karetki, natomiast policjant ruszył w dalszą drogę do pracy.

Zapewne nie przypuszczał, że godziny służby będą bardziej spokojne niż te poza nią.

Kilkanaście godzin później, po 3.00, już po służbie st. sierż Łukasz Surmacz, jadąc ul. Stary Port w Bydgoszczy zauważył kię optymia, której kierujący najwyraźniej był pijany. Auto jechało „wężykiem”, po czym wjechało na chodnik, gdzie uderzyło w ogrodzenie posesji.

Policjant bez chwili wahania zajechał drogę kierowcy, który chciał wycofać, uniemożliwiając w ten sposób jego dalszą jazdę. Dalej sprawą zajął się wezwany przez funkcjonariusza patrol. Kierowca auta odmówił kontroli alkomatem, dlatego została pobrana od niego krew do badań.  Wyniki będą w tej sprawie decydujące.

Autor:
Publikacja: Kamila Ogonowska

Powrót na górę strony