Wiadomości

W czasie wolnym od służby zatrzymał złodziei

Data publikacji 16.10.2017

Policjantem jest się zawsze, nawet wtedy kiedy mundur został w szatni i spędza się wolny dzień z rodziną. Udowodnił to w sobotę policjant z nakielskiej „patrolówki”, który podczas spaceru z bliskimi zatrzymał złodziei, którzy z jednego z marketów ukradli dwie zgrzewki kawy warte prawie 600 złotych. Podejrzani już usłyszeli zarzuty i grozi im kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w minioną sobotę (14.10.17) około 14.30 na ul. Ks. P. Skargi w Nakle. Podczas spaceru z rodziną policjant z nakielskiej „patrolówki” zauważył trzy osoby zmierzające w kierunku marketu. Wszyscy byli doskonale znani funkcjonariuszowi z racji podejmowanych wobec nich interwencji związanych z kradzieżami. Sytuacja wydała się policjantowi o tyle podejrzana, że będąca w tej trójce kobieta stanęła przed drzwiami wejściowymi do sklepu,  jeden z mężczyzn natomiast pozostał w przedsionku pomiędzy drzwiami wejściowymi, a tymi, które bezpośrednio prowadzą na halę sprzedaży, na którą wszedł trzeci podejrzany.

Policjant szybko przeanalizował sytuację i podejrzewając, że ten, który wszedł do sklepu będzie próbował coś z niego ukraść, po czym uciec przez drzwi, które z zewnątrz otworzą mu wspólnicy, bez chwili namysłu ruszył w stronę drzwi wejściowych sklepu. W ułamku sekundy potwierdziły się przypuszczenia policjanta. Złodziej, który wszedł na halę zabrał z niej dwie zgrzewki kawy. Towar, jak się okazało, wart prawie 600 złotych i próbował wydostać się przez drzwi, które otwierali mu wspólnicy. Kiedy zorientował się, że tam czeka już na niego policjant porzucił skradzione mienie i próbował uciekać. Na nic to się jednak zdało, gdyż został zatrzymany przez funkcjonariusza. To zatrzymanie na tyle wzburzyło wspólniczkę złodzieja, że kopiąc policjanta i odpychając go, próbowała uwolnić swojego kompana. Drugi z mężczyzn, wykorzystując zamieszanie, uciekł. Przy pomocy pracownika ochrony marketu kobieta została także zatrzymana, a na miejsce wezwano patrol mundurowych.

Policjanci dowieźli podejrzanych do komendy. Tam, 28-latka usłyszała zarzut naruszenia nietykalności cielesnej policjanta oraz kradzieży. Zarzut kradzieży usłyszał także 29-latek, który ukradł kawę z marketu. Niebawem taki sam zarzut zostanie przedstawiony ich 27-letniemu kompanowi, którego personalia są znane, a jego zatrzymanie jest tylko kwestią czasu.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza kara do lat 3. Zachowanie całej trójki oceni sąd.

Autor: mł. asp. Justyna Andrzejewska
Publikacja: Kamila Ogonowska

Powrót na górę strony