Nie zatrzymal się do kontroli drogowej
Nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
Pod Koronowem w ręce bydgoskich policjantów wpadł kierowca, który wcześniej w powiecie sępoleńskim nie zatrzymał się do kontroli. Próbował uciec, bo był pijany? Za jazdę pod ...
Nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
Pod Koronowem w ręce bydgoskich policjantów wpadł kierowca, który wcześniej w powiecie sępoleńskim nie zatrzymał się do kontroli. Próbował uciec, bo był pijany? Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi do 2 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło wczoraj przed południem w Wituni, gmina Więcbork w powiecie sępoleńskim. Policjanci z drogówki kontrolowali prędkość pojazdów przejeżdżających trasą Sypniewo – Więcbork. W miejscu tym, gdzie stał patrol obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. W pewnym momencie mundurowi zauważyli nadjeżdżającego volkswagena transportera. Zmierzyli jego prędkości. Wskaźnik radaru wskazał, że kierujący przekroczył dozwoloną granicę o 37 km/h. Policjanci dali znak do zatrzymania, na co kierowca nie zareagował i przyspieszając pojechał dalej. Funkcjonariusze natychmiast powiadomili o zdarzeniu dyżurnego sępoleńskiej komendy, podali numer rejestracyjny auta, po czym wsiedli do radiowozu i zaczęli go ścigać. O zdarzeniu poinformowane zostały także sąsiednie jednostki. Volkswagen został zatrzymany w miejscowości Bieskowo pod Koronowem, w powiecie bydgoskim przez policjantów z tutejszego komisariatu. Za kierownicą siedział 50-letni mieszkaniec Witunii. Gdy policjanci skontrolowali jego stan trzeźwości wyjaśniło się co mogło być powodem jego zachowania. Mężczyzna był pijany, miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Gdy wytrzeźwieje odpowie za jazdę po pijanemu, za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Opracowano na podstawie informacji
podkom. Krzysztofa Wieczorka
Oficera Prasowego KPP w Sępólnie Kraj.
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2