Fałszywa kradzież, nieprawdziwe zeznania
Data publikacji 30.10.2008
Najpierw policjanci przyjęli zawiadomienie o kradzieży samochodu. Po dwóch dniach dochodzenia okazało się, że przestępstwa nie było. Samochód został schowany w lesie, a kradzież była wymyślona.
O kradzieży samochodu m-ki ...
Najpierw policjanci przyjęli zawiadomienie o kradzieży samochodu. Po dwóch dniach dochodzenia okazało się, że przestępstwa nie było. Samochód został schowany w lesie, a kradzież była wymyślona.
O kradzieży samochodu m-ki Volkswagen Passat policjanci ze Świecia zostali powiadomieni w miniony poniedziałek. Z relacji zawiadamiającej wynikało, że z jednej z ulic w Grupie skradziono samochód jej narzeczonego. Na miejsce zdarzenia wysłani zostali śledczy ze Świecia. Dokładnie obejrzeli miejsce, przesłuchali świadków. Jednak sprawa wydała im się podejrzana. W trakcie kolejnych przesłuchań i rozmów utwierdzali się w przekonaniu, że kradzież może być fikcyjna. Ponownie przesłuchano zawiadamiającą i poszkodowanego. Okazało się, że mężczyzna, właściciel samochodu, tego dnia, w którym rzekomo skradziono samochód, spowodował kolizję drogową. Chcąc uniknąć konsekwencji uciekł z miejsca zdarzenia, a samochód ukrył w lesie. Po czym skontaktował się ze swoją narzeczoną, która miała powiadomić policję o tym, że auto zostało skradzione. Na podstawie zebranych dowodów policjanci podjęli decyzję o umorzeniu sprawy kradzieży samochodu. Teraz wszczęte zostanie postępowanie o składanie fałszywych zeznań i powiadomienie policji o przestępstwie, którego nie popełniono.
Za składanie fałszywych zeznań art. 233 § 1 kodeksu karnego przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 3, rok więzienia mniej grozi temu kto zawiadamia o niepopełnionym przestępstwie.
Opracowane na podstawie informacji
mł. asp. Marka Rydzewskiego
Oficera Prasowego KPP w Świeciu
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2