Wiadomości

Fałszywy wnuczek i policjant nadal atakuje

Data publikacji 14.02.2018

Mimo szerokiej akcji profilaktycznej wciąż w naszym mieście zdarzają się przypadki oszustw metodą "na wnuczka", a ostatnio bardziej popularna wśród oszustów metoda „na policjanta”. Na szczęście wczoraj (12.02.2018) żadna z pięciu osób, do których zadzwonili oszuści nie dała się oszukać.

Oszustwa „na wnuczka” i „na policjanta”, to oszustwa, w których ofiarami są przeważnie osoby starsze. Metoda działania przestępców w takich przypadkach za każdym razem jest bardzo podobna. Najczęściej wyszukują osobę, jej adres i numer telefonu w książce telefonicznej, po czym nawiązują kontakt. Podają się za członka rodziny: wnuczka, kolegę, przyjaciela, a ostatnio najczęściej policjanta.

Dzwoniący wmawiają swoim rozmówcom, że prowadzą działania przeciwko oszustom, którzy dokonują wyłudzeń na starszych osobach lub informują, że ktoś z członków rodziny spowodował wypadek i potrzebne są pieniądze, żeby sprawca wyszedł z aresztu. Oszuści wypytują o oszczędności i proszą o pożyczenie wysokiej kwoty pieniędzy. Następnie informują ofiarę, że przyślą kolegę lub koleżankę, czy też rzekomego policjanta po odbiór gotówki bądź wskazują konto, na które należy przelać pieniądze. Oczywiście zastrzegają żeby nikogo nie informować o tym, ponieważ jest to bardzo tajna „akcja”. Niekiedy nawet bywa tak, że oszuści chcą być wiarygodni i podstępem każą swojej ofierze bez rozłączania się wybrać numer 997 lub 112, po czym słuchawkę przejmuje inna osoba podając się za policjanta i potwierdza tożsamość oszusta, jako funkcjonariusza CBŚP. Co więcej, każą się nie rozłączać nawet jak pokrzywdzony idzie do banku.

Nie inaczej było wczoraj (12.02.2018). Bydgoscy policjanci zostali poinformowani o pięciu przypadkach oszustw metodą "na wnuczka" i „na policjanta”. Na szczęście nieudanych. Każda z osób, które odebrały telefon od fałszywych wnuczków lub policjantów zachowała zimną krew i zdrowy rozsądek i nie uwierzyła w historię opowiadaną przez rozmówcę.

Na podkreślenie zasługuje zachowanie mieszkanki bydgoskich Wyżyn. Dzwoniący do niej oszust przedstawił się jako dzielnicowy i opowiedział historię o pieniądzach, które mają zostać wypłacone z jej konta. Seniorka usłyszawszy, że dzwoni dzielnicowy zerknęła na rozpiskę telefonów i nazwisk dzielnicowych z komisariatu na Wyżynach, którą dysponowała. Nie znalazłszy tam podanego przez oszusta nazwiska oświadczyła rozmówcy, że sama  zadzwoni do swojego dzielnicowego i sprawę wyjaśni. Po czym oszust natychmiast zakończył rozmowę używając przy tym słów wulgarnych.  

Funkcjonariusze apelują o ostrożność i rozwagę w kontaktach z nieznajomymi, którzy przychodzą do domu bądź dzwonią podając się za członków rodziny, znajomych lub za pracowników różnych instytucji. Przed przekazaniem jakichkolwiek pieniędzy czy innych rzeczy wartościowych, należy jak najszybciej skontaktować się z osobą, do której mają one trafić. W ten sposób upewnimy się, że to rzeczywiście ona zwracała się do nas z prośbą i nie zostaniemy oszukani.

Apelujemy również do bliskich osób starszych - zadbajcie Państwo o bezpieczeństwo seniorów. Powiedzcie im o zagrożeniach, uczulcie na opisywane przestępcze techniki, z których korzystają oszuści. Porozmawiajcie ze swoimi rodzicami bądź dziadkami o czyhających na nich zagrożeniach ze strony takich osób. Wpłyńcie Państwo na osoby starsze, by kontaktowały się z Wami i pytały o radę.

Pamiętajmy!! Policjanci nigdy nie dzwonią w takich przypadkach jak opisują to oszuści podający się za policjantów i nigdy nie żądają wypłaty pieniędzy.

  • Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości zawsze możemy zadzwonić na Policję.
  • 997 lub 112 to numery alarmowe, pod którymi mogą Państwo uzyskać pomoc.

 

Autor: asp.szt. Lidia Kowalska
Publikacja: asp.szt. Lidia Kowalska

Powrót na górę strony