Zatrzymany krótko po napadzie na placówkę bankową
Zamaskowany wszedł do placówki bankowej i przedmiotem przypominającym broń sterroryzował kasjerkę, po czym oddalił się ze skradzioną gotówką. Za daleko jednak nie uciekł, bo błyskawicznie namierzyli go zaalarmowani o napadzie policjanci z pobliskiego komisariatu. Z tej racji, że mężczyzna jest wielokrotnym recydywistą może "posiedzieć" dłużej niż 12 lat. Kryminalni podejrzewają, że na koncie ma jeszcze inne rozboje.
W minioną środę (7.03.18) około 17:00 dyżurny toruńskiej komendy otrzymał informację o rozboju w jednej z placówek bankowych przy ul. Łyskowskiego. Zamaskowany mężczyzna, posługując się przedmiotem przypominającym broń, zażądał od kasjerki wydania pieniędzy. Ta w obawie o swoje życie uczyniła to, po czym napastnik się oddalił.
Zaalarmowani o zdarzeniu dyżurni natychmiast podali komunikaty do wszystkich patroli. Następnie,przekazywali też kolejno wszystkie informacje, które do nich spływały o drodze ucieczki sprawcy. Policjanci sprawdzali ulicę po ulicy w poszukiwaniu osoby o podanym rysopisie. Po kilkunastu minutach od zgłoszenia funkcjonariusze z Oddziału Patrolowo–Interwencyjnego z Komisariatu Policji Toruń- Rubinkowo, przejeżdżający obok pobliskiego terenu leśnego, zauważyli mężczyznę, który wyglądem przypominał opisanego. Trzymał on jednak w ręku torbę, o której nie było mowy w zgłoszeniu. To jednak nie zmyliło funkcjonariuszy. Postanowili go wylegitymować. Ten na ich widok zaczął uciekać. Po chwili był już w rękach stróżów prawa. Policjanci sprawdzili bagaż, który miał przy sobie. Okazało się, że w torbie są pieniądze w banknotach o różnych nominałach.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Śledczy sprawdzili pieniądze, które zostały zabezpieczone w posiadanej przez zatrzymanego torbie. Kwota był tożsama ze skradzioną w placówce bankowej.
Dzisiaj (9.03.18) 36-letni mieszkaniec Kowalewa Pomorskiego najprawdopodobniej trafi przed oblicze prokuratora. Jeżeli potwierdzą się wszystkie przypuszczenia śledczych może mu grozić do 15 lat więzienia. Okazuję się bowiem, że przestępcza działalnośće to dla mężczyzny nie pierwszyzna. W przeszłości był już karany, a nawet odbywał karę pozbawienia wolności za przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu oraz mieniu. Na swoim koncie ma pobicia, uszkodzenia ciała oraz kradzieże. Ostatniego czynu dokonał w tzw. warunkach powrotu do przestępstwa, a zatem jest recydywistą i to wielokorotnym. Policjanci zapowiadają jednak, że sprawa może być rozwojowa i nie wykluczają jej dalszego ciągu.
Autor: opracowano na podstawie info podinsp. Wiolety Dąbrowskiej
Publikacja: Kamila Ogonowska